Gazela w Laponii

Poradnik podróżnika- Jak zorganizować wakacje w Norwegii? część 2

Zastanawiasz się, kiedy przyjechać do Norwegii?

Moim zdaniem to jest kluczowe pytanie w ogóle przed tym, jak zaczniesz planować taką wycieczkę. Koniecznie zastanów się, co chcesz zobaczyć, bo wtedy będziesz wiedział, kiedy zaplanować taki przyjazd. Bardzo często w ogóle pytacie na mojej grupie („Lofoty – Norwegia Północna – podróże/wycieczki/informacje” na Facebooku), kiedy przyjechać, żeby zobaczyć północne słońce.

PÓŁNOCNE SŁOŃCE

Jeśli naprawdę jesteś ciepłolubny i chcesz przeżyć najpiękniejszy czas w Norwegii, to polecam przylecieć za koło podbiegunowe w lecie. Przyjedź w okresie od maja do września. Pogoda tutaj jest stabilna, średnia temperatura to ok. piętnaście stopni, jak jest dobra pogoda, to słońce świeci naprawdę przez dwadzieścia cztery godziny, umożliwiając eksplorację tych arktycznych terenów przez cały dzień i noc. I wtedy również możesz zaoszczędzić, śpiąc w namiocie na jednej z najpiękniejszych plaż północy. Ja polecam całym, caluteńkim sercem wyspę Engeløya, tutaj niedaleko nas, i plażę Bøsanden – najpiękniejsza plaża, na jakiej kiedykolwiek spałam. I śmiem twierdzić, że to jest najpiękniejsze miejsce, jakie widziałam tutaj w Norwegii.

A jeśli chcesz przyjechać na Lofoty, żeby zobaczyć północne słońce, to ja polecam bardzo dużo fajnych, ciekawych miejsc i noclegów na Lofotach w moim przewodniku albo właśnie w tych moich planach – nowiuteńkich planach podróżach na lato. I tam opisuję dokładnie, gdzie należy spać, żeby zasypiać z północnym słońcem.

ZORZA POLARNA

Jeśli chcesz zobaczyć zorzę polarną, to jest ona możliwa do obserwacji tu u nas, na północy już od końca sierpnia, do końca marca – ja tu mówię o szerokościach za kołem podbiegunowym, tu, gdzie my mieszkamy. Bo zorzy ani słońca północnego nie zobaczysz w Oslo i na południu. Czyli wszystko powyżej szerokości geograficznej 66°33′ na północy. Więc też chciałabym tutaj tak ostrzec, bo niestety, zorzy nie zobaczysz, przyjeżdżając na weekend, chyba że będziesz miał szczęście, więc również polecam przyjechać tu na dłużej i zapoznać się z informacjami na temat polowania na zorzę albo właśnie z tymi moimi planami. Bo moje doświadczenie potwierdza, że najlepsza zorza, jaka kiedykolwiek jest, jest na przełomie lutego i marca. Połowa marca to jest też praktycznie zawsze taki mój pewniak. Podczas gdy np. wtedy nie jest już tak zimno, jesteś w stanie obserwować ten wspaniały, cudowny fenomen natury. A jak masz ograniczony czas, to warto też wynająć auto, żeby być mobilnym i się przemieszczać.

NARTY

Czas na biegówki u nas na północy zaczyną się od końca października w do końca maja. Polecam Sulis! Warunki np. Na skialpy zaczynają się od końca stycznia do końca czerwca. I ten czas jest moim zdaniem najlepszym czasem na świecie. Jeśli naprawdę należysz do zimnolubnych i kochasz szaleństwo śnieżne albo marzysz o przeżyciu takiej naprawdę arktycznej przygody, to też możesz się z nami skontaktować (mój Zdeno zajmuje się takimi wycieczkami). Jeśli nawet chciałbyś iść na zimową wycieczkę tylko na rakietach śnieżnych, to też świetne przeżycie. Moim zdaniem nie byłeś w Norwegii, jeżeli nie spróbowałeś zimowych sportów.

FIORDY

Jeśli natomiast chcesz zobaczyć te słynne fiordy, bo Polacy kochają przyjechać do Norwegii „na fiordy”, obojętnie gdzie. Wcale nie musisz jechać do najsłynniejszego Geirangerfjord, o którym mówiłam w ostatnim odcinku, bo fiordy możesz zobaczyć totalnie wszędzie przy norweskiej linii brzegowej, nawet na południu. Ja uwielbiam nasze północne fiordy, bo ja uważam, że one są naprawdę najbardziej spektakularne, z wysokimi górami. Natomiast np. fiordy na VestlandeT, czyli na zachodzie, są niesamowicie kolorowe z naprawdę przepiękną, turkusową wodą, której tutaj u nas, na północy nie ma. Tak że polecam też gorąco. Fajnie jest przepłynąć się np. kajakiem albo statkiem po takim fiordzie, a jeszcze lepiej jest go zobaczyć z góry, wdrapując się na jakiś jeden ze szczytów, np. polecam Besseggen – tam jest świetny hike.

Kiedy w takim razie nie przyjeżdżać do Norwegii?

Odradzam czas od października do końca stycznia, gdy np. u nas, na północy panuje mrok, słońce w ogóle nie zachodzi za horyzont albo nie wychodzi zza horyzontu, jest ciemno, praktycznie cały czas pada, są sztormy, wichury – to jest normalka. Często pytacie mnie też o Sylwestra, więc ja polecam Sylwestra na południu Norwegii. Naprawdę, nie przyjeżdżajcie na siłę na północ Norwegii, nie wymyślajcie Sylwestra na żadnych Lofotach, bo to jest naprawdę zły czas. Natomiast Sylwester na południu Norwegii w jakiejś uroczej chatce, w hytte albo np. będąc gdzieś w górach, poczuć taką magię norweskich świąt jest OK. Nawet w Oslo będąc na świątecznym jarmarku, spędzając fajny czas w mieście. Albo na nartach. Np. polecam moje ulubione miejsce – Gaustablikk na południu. Świetne, ale to świetne, taki skicenter. Zdecydowanie odradzam północ. Te wszystkie destynacje znajdziecie bardzo dobrze, bardzo dokładnie opisane na stronie Visit Norway, którą serdecznie polecam, bo tam też znajdziecie wszystkie informacje o noclegach, o cenach, o skipassach, ile kosztują narty, naprawdę wszystko, co chcecie, dostaniecie tam z pierwszej ręki. Nawet będziecie mogli samemu zaplanować swoją podróż do Norwegii, obojętnie gdzie pojedziecie, wypełniając właśnie taki formularz. Oni też są bardzo pomocni, więc na pewno pomogą wam, jak będziecie mieć jakiekolwiek pytania.

bodø, europejska stolica kultury

WSKAZÓWKI

No dobrze, przejdźmy do wskazówek, co moim zdaniem warto zrobić albo wiedzieć przed przyjazdem do Norwegii. My jako Polacy możemy zarejestrować swoją podróż w systemie Odyseusz. I w przypadku wystąpienia np. jakiejś sytuacji awaryjnej, nadzwyczajnej czy jakiegoś problemu w Norwegii, nasze Ministerstwo Spraw Zagranicznych będzie mogło się z tobą skontaktować bez problemu, od razu i na pewno łatwiej, szybciej ci pomogą. Więc ja zachęcam, żeby się do tej aplikacji zarejestrować.

SZCZEPIENIA

I pada też cały czas pytanie, jaki jest status osób, które nie są w pełni zaszczepione. Chciałabym tutaj tylko krótko powiedzieć, że osoby zaszczepione, tak samo, jak wszystkie inne, niezaszczepione, podróżujące do Norwegii od 12 lutego 2022 roku nie muszą wykonywać testu przed przyjazdem, ale dobrze jest mieć ze sobą certyfikat szczepień w momencie wypadku, bo tutaj u nas o to zawsze i wszędzie pytają.

OSZCZĘDŹ

Często pytacie mnie o to, w jaki sposób zaoszczędzić. I ja o tym piszę w moim przewodniku, opowiadam w moim webinarze o Lofotach i uwzględniam to w moich planach podróży, ale muszę też tutaj wam powiedzieć, no bo jakbym mogła się nie podzielić tymi moimi ważnymi kwestiami, jak możecie zaoszczędzić? Bo wierzę w to, że dobro wraca, więc chcę się z wami tym podzielić.

Poradnik podróżnika- Jak zorganizować wakacje w Norwegii? część 1

10 lat w Norwegii

Dokładnie 12 sierpnia 2022 mija 10 lat od kiedy zamieszkałam w Norwegii na stałe. A to znaczy, że już od dwunastu lat podróżuję po tym cudownym kraju. I jeśli dobrze mnie znacie, to wiecie, że kocham zimę i śnieg, ale to głównie lato za kołem podbiegunowym podbiło moje serce do takiego stopnia, że prawie zawsze lato spędzamy właśnie tu, na północy. Bo zjeżdżając całą Norwegię wzdłuż i wszerz, nigdzie nie widziałam tak pięknych plaż, tak cudownie krystalicznej wody, tak cudownych gór – spiczastych, skąpanych w morzu, i tak małej liczby turystów. Czyli, będąc tutaj, masz wrażenie, jakby ta  nieskazitelna natura należała właśnie do ciebie.

bodø, europejska stolica kultury

Co musisz wiedzieć przed przyjazdem do Norwegii?

O czym pamiętać przy  planowaniu wyjazdu do Norwegii na własną rękę? Jak najlepiej poruszać się po tym kraju, gdzie nocować, oraz co musisz wiedzieć przy wyborze atrakcji? Tego wszystkiego dowiecie się z mojego przewodnika po Lofotach oraz z planów podróży- jeśli to jest waszą destynacją. Nowiuteńkie plany podróży po Lofotach, są już dostępne na blogu- koniecznie zajrzyj do sklepu. A w nich cenne informacje na temat planowania i przeprowadzenia własnych wakacji. A co najważniejsze to w jaki sposób można zaoszczędzić czas, i pieniądze.

Jak najlepiej zaplanować podróż do Norwegii?

Norwegia jest naprawdę bardzo łatwa w obsłudze. I w podróży też, bo tak jak już zawsze mówię we wszystkich moich podcastach – tutaj jest łatwo żyć, i łatwo jest tutaj podróżować. Dlatego jeśli się dobrze przygotujesz, to taka podróż może być naprawdę przyjemnością. Bo jak to mówił Lincoln: „Przygotowanie jest kluczem do sukcesu”. Jeśli również planujesz kiedyś tu przyjechać, to koniecznie wysłuchaj TEGO odcinka podcastu i przeczytaj ten wpis.

saltstraumen, norwegia

Wstęp do kraju i dokumenty

Przede wszystkim, zaczynając cały temat – wiele osób pyta mnie, czy do Norwegii można przyjechać z dowodem, czy trzeba mieć ważny paszport?

Otóż, Norwegia nie jest w Unii Europejskiej, ale jest w strefie Schengen, więc wstęp do kraju jest możliwy z samym dowodem, nie potrzebujesz paszportu. Tutaj każdy każdemu ufa, jest duży stopień zaufania w społeczeństwie, więc nie spodziewaj się na lotnisku czy gdziekolwiek będziesz, że ktokolwiek kiedykolwiek cię sprawdzi i skontroluje twój dowód. To się nie stanie na lotnisku. Dlatego np. na przejściu granicznym też tego nie robią – może ewentualnie wybiórczo. Natomiast w Vinmonopolet, czyli takiej galerii alkoholowej już tak. Czyli w sklepie i w galeriach z alkoholem muszą i mają obowiązek zawodowy każdego sprawdzić, więc ten dowód warto jest mieć ze sobą. Jeśli chodzi właśnie o zasady wjazdu – mówię tutaj o sytuacji wjazdu z Polski do Norwegii – to możesz podróżować z ważnym polskim dowodem lub paszportem, ale ten dowód lub paszport musi być ważny na czas pobytu w Norwegii.

Nie możesz przyjechać z dowodem, który jest nieważny. Natomiast, jeśli planujesz np. taki dłuższy pobyt lub pracę w Norwegii, warto mieć przy sobie ważny paszport, bo dużo łatwiej będzie ci załatwić parę ważnych spraw.

Ale jeśli chodzi o wyjazd np. na Svalbard, to niestety, ale tam z dowodem już nie wjedziesz. Tam te wszystkie przepisy dotyczące wjazdu i pobytu różnią się od przepisów na lądzie, bo Svalbard nie należy do strefy Schengen, więc tam można dostać się tylko z ważnym paszportem.

svalbard, spitsbergen, norwegia

Strefa czasowa

I wiele osób też pyta, jak to wygląda z czasem, czy jest tutaj jakaś zmiana czasu, jaki jest czas lokalny. Jeśli chodzi ogólnie o czas, to jest ten sam, co w Polsce, czyli cała Norwegia używa czasu środkowo-europejskiego. Obojętnie, czy jesteś na południu, czy na północy Norwegii, bo cała Norwegia znajduje się na tej samej długości geograficznej.

bodo, norwegia

Jak najlepiej tutaj się dostać?

Do Norwegii dostaniesz się samolotem, samochodem, camperem, motorem lub nawet statkiem albo promem.  🙂

 Samoloty są ogólnie chyba najłatwiejszym środkiem transportu, bo one kursują ze wszystkich największych miast w Polsce – z Warszawy, z Krakowa, z Gdańska, ze Szczecina, z Poznania i z Wrocławia (już z przesiadką w Kopenhadze) i są dwie linie lotnicze, które polecam, bo to są norweskie linie lotnicze: SAS – skandynawska linia lotnicza, trochę droższa i Norwegian – jest to tańsza linia lotnicza, którą naprawdę bez problemu i bardzo szybko się dostaniesz nawet na północ, z przesiadką w Oslo.

Lecisz do Oslo np. z Warszawy, a później już bezpośrednio z Oslo możesz polecieć do nas, na północ. Lub możesz skorzystać z naszego polskiego LOT-u, z Ryanair albo z Wizz Air i pamiętaj, że im wcześniej kupisz bilety, tym lepiej. Ja też każdemu polecam np. założyć sobie konto w norweskich liniach lotniczych, bo wierzę w to, że jak pierwszy raz tu przylecisz, to na pewno się tak zakochasz po uszy, że będziesz chciał zrobić to kolejny raz. A wtedy można zbierać sobie punkty i za te punkty możesz kupować kolejne loty. My tak robimy właśnie w SAS-ie. Ceny takich biletów np. z Warszawy do Oslo to ok. 300-350 zł w jedną stronę.

Oczywiście Wizz Airem albo Ryanairem możesz kupić nawet za 100 zł do Oslo. A z Oslo już do nas później zapłacisz ok. 450 koron, czyli tak 300 zł minimum, więc na północ do nas razem łączna cena to 1000 zł w jedną stronę.

Samochodem

Samochodem lub autobusem możesz dojechać do Norwegii naprawdę z każdego miejsca w Polsce, ale pamiętaj, że taka podróż jest naprawdę bardzo długa, może zająć dwa, trzy dni, a jak dobrze wiesz, i mnie znasz, ja polecam przyjazd do Norwegii na dłużej, więc jak już tutaj jesteś, to zostań dłużej. Jeśli chodzi o samochód, to jest tutaj bardzo dużo rzeczy, o których musisz wiedzieć, bo np., jeśli chcesz przyjechać na dłużej, to polecam właśnie przyjechać własnym samochodem, ale trzeba pamiętać, że w Norwegii są tzw. bramki, za które trzeba płacić. I wcale nie jest tak, że skoro masz samochód na polskich tablicach rejestracyjnych, to cię nie znajdą. 

 Trzeba mieć wszystko zarejestrowane na stronie AutoPASS, bo drogi w Norwegii ogólnie są bezpłatne, ale płaci się za przejazd właśnie takimi małymi wyznaczonymi odcinkami autostrad, jakichś dróg szybkiego ruchu, na niektórych prywatnych drogach, ale też na drogach o dużym natężeniu ruchu, np. w miastach.

Jaka jest opłata za autostrady w Norwegii?

Wszystko to zależy od rodzaju pojazdu, bo inne opłaty obowiązują samochody do 3,5 t i do 6 m, a inne np. auta ważące więcej niż 4 t i dłuższe niż 6 m, więc tam cena jest naprawdę diametralnie większa. I osoby korzystające z AutoPASS-a mają dostęp do wielu różnych zniżek i np. jest taniej mieć AutoPASS, niż podróżować po Norwegii i później czekać na taki rachunek. 

Dokładny cennik za każdą drogę, za każde pasmo, za które musisz płacić, znajdziesz na www.autopass.no.  I właśnie przed takim przyjazdem własnym autem do Norwegii, moim zdaniem konieczne jest stworzenie takiego swojego konta i zarejestrowanie auta na tej stronie AutoPASS-a, bo tam możesz z góry np. doładować jakąś konkretną sumę, jeśli wiesz, jak długo będziesz, gdzie pojedziesz, co zwiedzisz i przez którą z płatnych dróg będziesz musiał przejechać. I wtedy właśnie z tej karty automatycznie po przejechaniu przez bramkę, takie opłaty będą pobierane. 

Można również zapłacić za przejazdy po jakimś czasie, ale jeśli nie posiada się AutoPASS-a, to opłata po pierwsze może być droższa, a po drugie przyjdzie pocztą. Oczywiście na podstawie rejestracji samochodu. Co ciekawe, w tym systemie można się też zarejestrować po przejechaniu bramki, tak że masz czas, dopóki nie zostanie wysłany list.

bodo, norwegia

BEZPIECZEŃSTWO

I pamiętaj, że tutaj samochody jeżdżą w duchu naprawdę bezpiecznego kierowcy i dlatego ogólnie tutaj większość kierowców trzyma się zasad panujących w ruchu drogowym, bo mandaty są tutaj naprawdę – po norwesku powiem takie powiedzenie: heroin pris – czyli są droższe od narkotyków. 

Pierwszą ważną zasadą, jest to, że tutaj piesi mają pierwszeństwo, zawsze i wszędzie, pieszym ustępuje się na pasach, minimum 2 m przed przejściem. Pieszy nawet nie wie, że chce przejść, ale ty jako kierowca już musisz się zatrzymać. I na drogach nie ma też żadnych reklam, nie ma takich przeszkadzajek (oczywiście poza takimi reklamami bezpiecznej jazdy i zapiętych pasów, bo raz na jakiś czas można takie coś zobaczyć).

 Ogólnie, jeśli chodzi o auto, to stacje benzynowe są bardzo dobrze wyposażone, wszędzie możesz zatankować samochód, zjeść ciepły posiłek, ale warto sprawdzić, gdzie znajduje się najbliższa stacja benzynowa, jeśli np. masz długą trasę. Ja też polecam uważać na drogach na łosie i na renifery, głównie tu u nas, na północy, bo często zdarzają się wypadki z udziałem tych zwierząt, częściej niż z udziałem ludzi.

LIMITY ALKOHOLOWE

Ważna informacja: przyjeżdżając swoim autem do Norwegii, możesz wwieźć bez cła i podatku akcyzowego alkohol, ale są oczywiście limity na ten alkohol. Możesz wwieźć do 1 l spirytusu powyżej 22% alkoholu, do 60% maksymalnie. Poza tym 1,5 l alkoholu od 2,5% do 22% włącznie i 2 l piwa, czyli powyżej 2,5% do 4,7%. Jeśli chodzi o papierosy, to można wwieźć 200 sztuk papierosów lub 250 g innych wyrobów tytoniowych.

Jeśli chodzi o osoby z niepełnosprawnościami, oczy osoby poruszające się na wózkach, to przestrzeń publiczna w Norwegii w większości dużych miast jest bardzo dobrze dostosowana. Tak samo np. transport czy sklepy – wszędzie powinieneś się bardzo bezpiecznie dostać zarówno wózkiem, jak i np. o kulach.

Lofoty na własną rękę- Ile dni powinieneś przeznaczyć na Lofoty?

 

Masz długi weekend i zastanawiasz się czy przyjechać na archipelag wysp Lofoten? Kiedy najlepiej to zrobić i dlaczego? Jaka jest minimalna ilość dni, które powinieneś uwzględnić planując przyjazd na wyspy? Koniecznie przeczytaj!

Weekend warrior

Jakiś czas temu bardzo popularny był przyjazd na wyspy Lofoten tylko na weekend. Samochodem, szybko, sprawnie i efektywnie przejechać cały archipelag od soboty do niedzieli. Dlaczego taki styl definitywnie odradzam?

Bo Lofoty to Eldorado dla miłośników wspinaczek górskich, hikingu o każdej porze roku i zimowego freeride’u po stromych stokach górskich kończących się w samym morzu. Wyspy są również idealnym miejscem na ryby, zwykłe spacery po plaży obserwując zorzę w zimie, albo mrożący krew w żyłach surfing, diving, czy zwykły plażing. Trzeba jednak pamiętać, że to daleka północ więc miej na uwadze pasywny odpoczynek w rorbu z arktycznym widokiem w sztormie i deszczowej pogodzie. Dlatego właśnie nie da się poznać wysp przyjeżdżając tu tylko na weekend, zwiedzając je siedząc w aucie!!

Ile dni powinieneś przeznaczyć na Lofoty?

Odpowiedź jest prosta. Na zwiedzenie całego archipelagu weekend nie wystarczy!! Dlaczego? Bo pogoda na Północy może być bardzo wymagająca. W lecie może codziennie padać i być pochmurno, a zimą często występują sztormy, które odwołują promy, powodując, że wyspy są praktycznie odcięte od świata. Jeśli chcesz zwiększyć swoje szanse na doświadczenie północnego słońca, i iść na trekking w arktycznym świetle, to musisz przyjechać tu minimum na pięć dni, a najlepiej na tydzień, lub dłużej. Taki wypad śmiało możesz zaplanować sam, korzystając zarówno z krótszego jak i dłuższego wariantu planów podróży, które znajdziesz tu. Wtedy zła pogoda nie zepsuje twoich planów. Będziesz bardziej fleksybilny, nawet w momencie kiedy twój prom zostanie odwołany, będziesz miał więcej czasu na zmianę programu lub dostosowanie go do nowej sytuacji. 

Kiedy możesz przyjechać na weekend?

Tylko wtedy kiedy masz to szczęście i mieszkasz w Norwegii. Wówczas polecam skorzystać z krajowych lotów, przyjechać polarnym ekspresem z Trondheim do Bodø, lub własnym samochodem zwiedzając jedną z wysp w trakcie długiego weekendu, np. od czwartku do poniedziałku. Jeśli do dyspozycji masz tylko długi weekend skup się wyłącznie na jednym konkretnym miejscu, lub jednej wyspie. Tylko dlatego, żeby następnym razem zobaczyć inne miejsce, lub zrobić coś typowego dla wysp. Przypominam, że Lofoty to archipelag siedmiu wysp na Morzu Norweskim, położony ok. 300 km na północ od samego koła podbiegunowego. Po Lofotach najlepiej porusza się autem z racji tego, iż pięć największych wysp połączonych jest drogą E10, co ułatwia zwiedzanie wysp. Wybranie tylko jednej wyspy na weekend zaoszczędzi dużo czasu i spowoduje, że bez problemu odpoczniesz i poczujesz prawdziwą magię tego miejsca. 

Jeśli chcesz wynająć samochód już na lotnisku w Bodø polecam skorzystać ze strony https://www.autoeurope.pl/results/, która posiada szeroką ofertę różnych firm: Hertz, Europcar, Sixt, Avis, Budget. Osobiście zawsze korzystam z Hertz i jeszcze nigdy się nie zawiodłam.  Jeśli chcesz skorzystać z wynajmu samochodu na archipelagu, zajrzyj na: http://www.rentacar-moskenes.no/   https://lofotenutleiebiler.com/  

Co polecam zrobić przyjeżdżając na weekend na Lofotach?

Koniecznie wyspę Værøy, która znajduje się w samym środku fiordu Vestfjorden, otoczona przez najsilniejsze prądy morskie na świecie. To właśnie dlatego miejsce to jest szczególnie nieznane, nieodkryte i mało popularne w świecie podróżników. Według norweskiego biura statystycznego SSB średnio, aż jeden procent turystów rocznie odwiedzających Lofoty trafia na skrytą i ciężko dostępną wyspę Værøy. 

Wyspę zamieszkuje ją ok. 750 ludzi, znajduje się tam jeden sklep, jedna restauracja w której serwują sałatkę z krewetkami, najstarszy kościół w całym okręgu  (z 1740 roku) i 21 km asfaltowej drogi. Poza infrastrukturą, wyspa jest nieziemska jeśli chodzi o ukształtowanie terenu, warunki przyrodnicze, bogata w piękne plaże, ciekawe formacje gór, oraz klifów. Masz cały weekend, licząc piątek, sobotę i niedzielę? Spokojnie wystarczy, aby poznać tę małą wyspę. Polecam nocleg pod namiotem na plaży Nordlandshagen

Miasta

Moje ulubione miejsca na weekend na Lofotach to zdecydowanie dwa urocze miasteczka, które sama nazwałam „Norweską Wenecją”. Svolvær i Henningsvær. Największym miastem, stolicą i głównym centrum całego archipelagu jest Svolvær ze słynną górą Svolværgeita, której charakterystyczny kształt przypomina kozie rogi. Jeśli masz tylko dwa dni na Lofotach, koniecznie idź na Djevelporten (590 m n.p.m.) w Svolvær, lub pojedź do malowniczego Henningsvær i zobacz panoramę Lofotów ze szczytu Festvågtinden (541 m n.p.m.) dokładnie opisanego w moim przewodniku po Lofotach, który znajdziesz tu

Przypływasz promem z Bodø? Ogranicz swój podbój wysp do rybackiej wioski Reine, która jest pocztówką archipelagu i “must see” Lofotów . To właśnie tu turyści ze wszystkich stron świata napływają po to żeby wejść na słynny Reinebringen. Przed wycieczką sprawdź prognozę pogody, bo jeśli cały tydzień padało, to szlak będzie bardzo mokry, a stopnie prowadzące na szczyt śliskie, więc w takich warunkach nie polecam tego trekkingu! Za to można wypożyczyć kajaki w Reine rorbuer i popływać w świetle słońca północnego.

Kiedy przyjechać na MINIMUM TYDZIEŃ na Lofoty?

Jeśli przylatujesz z Polski na archipelag wysp Lofoten i pragniesz zobaczyć zorzę! Zorzy nie da się przewidzieć, ale jest ona widoczna wyłącznie przy dobrej widoczności (gdy jest czyste niebo) i w miejscu w którym się znajdujesz jest minimum kilka godzin z ciemną nocą. Na Lofotach można zobaczyć zorzę polarną od końca sierpnia do początku kwietnia. Listopad, grudzień, styczeń i luty to miesiące o największej ciemności, które mogą zwiększyć twoje szanse na zobaczenie tego zjawiska. Ale nie polecam listopada i grudnia, gdyż są to miesiące typowo sztormowe, z dużą ilością opadów i częstym zachmurzeniem. Polecam natomiast luty i marzec, kiedy jest większy mróz, a pogoda jest bardziej stabilna. Chcesz zwiększyć swoje szanse na zobaczenie zorzy polarnej? Przyjedź tu na minimum tydzień!

Plan podróży

Jeśli natomiast masz ochotę poznać jak żyją lokalsi, np. biorąc udział w rejsie morskim, lub jeśli chcesz koniecznie zobaczyć północne słońce lub atrakcje w regionie miasta Bodø musisz zostać tu dłużej. W takiej sytuacji przyjeżdżając na Lofoty przeznacz minimum tydzień na swoje wakacje. Przylatując na Lofoty lądujesz w Bodø , więc nie sposób jest ominąć tego miejsca! Samo miasto jest ok, ale najpiękniejsze są rejony, góry i fiordy znajdujące się poza miastem! Planujesz wyjazd na własną rękę? Polecam zaopatrzyć się zarówno w letni jak i zimowy plan po Lofotach, poszerzony o rejon w okolicach Bodø  i dopasować sezon do tego co chcesz zobaczyć.

Plan zawiera ciekawe atrakcje znajdujące się w regionie miasta Bodø, których nie możesz ominąć przylatując z Polski i będąc na Północy!

Co musisz wiedzieć jadąc na Lofoty?

Co musisz wiedzieć przed przyjazdem na Lofoty?

5 rad przed przyjazdem na Lofoty

Podróż po Lofotach w sezonie letnim może być naprawdę wyjątkowa niezależnie od pogody. Dlaczego? Bo północna Norwegia to gwarancja egzotycznej podróży skandynawskiej – tu każdy może wyruszyć na samotną wyprawę do kraju, gdzie słońce nie zachodzi za horyzont, alkoholu nie kupisz w niedzielę, panuje estetyka i publiczny spokój, a lokalnym daniem są krewetki w majonezie i bułka z cynamonem. Przyjeżdżając na Lofoty musisz koniecznie wziąć pod uwagę te kwestie:

Pogoda

Klimat w Norwegii jest bardzo zróżnicowany w zależności od części kraju, ale pamiętaj, że mogą występować duże różnice w poszczególnych regionach Norwegii. Jesteś z Oslo i przylatujesz na Lofoty? Przeczytaj!

Lofoty to archipelag wysp leżących na Morzu Norweskim w północnej Norwegii, ale klimat jest tu łagodniejszy niż w części środkowej kraju. To wszystko za sprawą ciepłego Prądu Zatokowego, który powoduje, że średnia temperatura w lipcu i sierpniu to ok 12 stopni, a zimą temperatura rzadko spada poniżej zera stopni.

Średnia temperatura

Styczeń – 0,4°C

Luty – 0,6°C

Marzec – 0,1°C

Kwiecień – 2,3°C

Maj – 6,3°C

Czerwiec – 9,6°C

Lipiec – 12°C

Sierpień – 12,1°C

Wrzesień – 8,9°C

Październik – 5,8°C

Listopad – 2,6°C

Grudzień – 0,4°C

Kiedy przyjechać?

Północne słońce 

Jeśli chcesz doświadczyć dnia polarnego, który w ogóle się nie kończy i trwa parę dobrych tygodni to przyjedź na przełomie maja i lipca. Wtedy słońce północne króluje na archipelagu od 27 maja do 17. lipca. Im pojedziesz wyżej na północ, tym dłużej słońce króluje nad horyzontem. 

Zorza polarna

Na archipelagu Lofoten możesz doświadczyć Aurorę Borealis od końca sierpnia do końca marca. Wszystko w zależności od dobrej widoczności, braku zachmurzenia i dużej aktywności słońca. Na zorzę niestety nie ma przepisu ani reguł. Koniecznie przeczytaj wpis o tym jak upolować zorzę polarną na Lofotach. Moim ulubionym miesiącem do zobaczenia zorzy polarnej jest marzec.

Zapoznaj się z planami podróży na Lofoty zimą!

Jak najłatwiej się tu dostać?

Najłatwiej dostaniesz się bezpośrednim samolotem z Gdańska do Narvik za pośrednictwem linii lotniczych Wizzair. Następnie należy wynająć samochód lub pojechać autobusem bezpośrednio do serca archipelagu Svolvær. 

Ponadto z każdego dużego miasta w Polsce dolecisz do Oslo, skąd codziennie kursują samoloty linii Norwegian lub SAS do miasta Bodø. W sezonie prom na Lofoty kursuje aż 6 razy dziennie z miasta Bodø! Polecam zrobić rezerwację głównie w lecie. Rezerwację i kursy promów sprawdzisz na stronie https://www.torghatten-nord.no/. Cena za osobę to ok. 210 kr, za dziecko 105 kr, a za auto ok. 750 kr (w zależności od wielkości pojazdu). Port z którego odpływają promy na Lofoty znajduje się pod adresem: Bodø fergekai, 9th Ave, Norway. 

Trasa zajmie ok. 35 minut pieszo z lotniska, lub 5 minut pieszo z dworca kolejowego. Nie polecam czekać na autobus, który kursuje bardzo rzadko. Po więcej informacji zapraszam na Przewodnik po Lofotach.

Transport

Samochodem

Po Lofotach najlepiej poruszać się samochodem z racji tego, iż pięć największych wysp połączonych jest drogą E10, co ułatwia zwiedzanie wysp. Jeśli chcesz wynająć samochód już na lotnisku w Bodø polecam skorzystać ze strony https://www.autoeurope.pl/results/, która posiada szeroką ofertę różnych firm: Hertz, Europcar, Sixt, Avis, Budget. Jeśli chcesz skorzystać z wynajmu samochodu na archipelagu, zajrzyj na: http://www.rentacar-moskenes.no/  https://lofotenutleiebiler.com/ 

Mieszkasz w Norwegii? Możesz spróbować aplikacji GETAROUND Getaround (ex-Nabobil) polegającej na wynajmie aut od lokalsów.

Pociągiem i autobusem

Nie ma połączeń kolejowych z Lofotami ani bezpośredniego połączenia autobusowego z południa Norwegii. Połączenia Jednak 2–3 razy dziennie kursują autobusy z leżącego na północy Tromsø i jeżdżą aż do końca drogi w miejscowości Å na Lofotach. Dokładny rozkład jazdy znajdziesz na stronie reisnordland.no.

Pamiętaj! Autobusy na Lofotach kursują w miarę często, bo z wioski Å do Svolvær możesz dostać się aż 6 razy dziennie.

Jak zaoszczędzić? Zapraszam na plany podróży po Lofotach. 

Ubiór

Pamiętaj, że nawet w lecie temperatura może spaść do 5 stopni. Przygotuj się dobrze. 

Odpowiednie ubrania na Lofoty to dobre ubrania na wędrówkę górską czyli ubrania FUNKCJONALNE, pasujące do aktywności, którą zamierzasz wykonywać. Właściwe dobranie odzieży do odpowiedniej aktywności może sprawić, że wrażenia z wycieczki będą lepsze, ponieważ przez cały czas będzie ci ciepło, pozostaniesz suchy i będziesz mógł komfortowo poruszać się po wymagającym terenie.

Aby dobrze się przygotować na Lofoty, polecam zabrać ze sobą:

  •       antypoślizgowe adidasy lub lekkie buty turystyczne ze sztywniejszą podeszwą;
  •       miękkie spodnie z szybkoschnącego materiału, takie jak spodnie treningowe lub spodnie typu softshell (należy unikać materiałów typu dżins, gdy jest mokro, dżins od razu przemaka, a potem długo schnie, więc robi się bardzo zimno);
  •       cienki wełniany sweter lub bieliznę termoaktywną;
  •       cienkie wełniane skarpety, dzięki którym będzie ciepło, nawet jeśli buty będą mokre;
  •       kurtkę i spodnie odporne na wiatr i wodę, takie jak odzież przeciwdeszczowa lub odzież wierzchnia (regntøy eller skalltøy).

Dlaczego? Bo Norweska pogoda może się zmieniać z dnia na dzień, obojętnie gdzie planujesz się zatrzymać. Czasem na północy jest o wiele piękniej i cieplej niż na południu, więc zabierz ze sobą ubrania, które możesz ubrać warstwowo, tzw. ubiór na cebulkę. W ten sposób możesz dodawać lub usuwać warstwy w zależności od temperatury. Ponadto weź ze sobą co najmniej jeden ciepły sweter, nieprzemakalna kurtkę oraz wygodne buty do chodzenia, buty typu trampki nie są najlepszym wyborem. Ale buty z wysoka podeszwa juz tak.

Przydatne linki:

Uwaga!

Nie ma czegoś takiego jak wygórowane ambicje i wstyd z powodu zawrócenia. Nigdy nie jest za późno, aby przerwać wycieczkę. Zawsze podejmuj decyzje najlepsze dla dobra i bezpieczeństwa dziecka.

Cudownego planowania wycieczki na Lofoty i do zobaczenia na szlaku!