Gazela w Laponii

ZRÓWNOWAŻONA TURYSTYKA NA SVALBARDZIE?

ZRÓWNOWAŻONA TURYSTYKA NA SVALBARDZIE?

Czy może istnieć zrównoważona turystyka na najdalej na północy zamieszkałym miejscu na świecie? Jeśli tak, to w jaki sposób ją zbudować, zarządzać i co należy zrobić aby taka turystyka była w zgodzie z integralnością kulturową i różnorodnością biologiczną, nie zaburzając tym samym kluczowych procesów ekologicznych? Na te pytania postarał się odpowiedzieć Zdeno, który właśnie ukończył MBA w ekologicznej ekonomii na Nord Universitet w Bodø, gdzie tematem kluczowym była zrównoważona turystyka na Svalbardzie! Oto, krótkie streszczenie jego pracy magisterskiej:

DEFINICJA

Turystyka zrównoważona podlega pod wszystkie z 17 celów Agendy na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju – 2030, podpisanej przez 193 kraje członkowskie ONZ ( w tym przez Polskę i Norwegię). Każdy z celów ma swoje zadania, które mają na celu “rozwój, który zaspokaja podstawowe potrzeby wszystkich ludzi oraz zachowuje, chroni i przywraca zdrowie i integralność ekosystemu Ziemi (bez zagrożenia możliwości zaspokojenia potrzeb przyszłych pokoleń i bez przekraczania długookresowych granic pojemności ekosystemu Ziemi).” Zadań łącznie jest 169, a każdy kraj podpisując Agendę zobligował się do działalności na rzecz 17 celów zrównoważonego rozwoju.

ZRÓWNOWAŻONY ROZWÓJ

Aby w ogóle zrozumieć temat, spójrzmy najpierw na definicję zrównoważonej turystyki. Światowa Organizacja Turystyki podaje, że jest to rodzaj turystyki który maksymalnie minimalizuje NEGATYWNY wpływ jej działań na:

  • środowisko naturalne  i
  • kulturę lokalną

Celem takiej turystyki jest DBANIE  o to, aby rozwój zawsze przynosił pozytywne doświadczenie dla społeczności lokalnych, firm turystycznych oraz dla samych turystów.” (UNWTO 2005). Dlatego wspieranie małych, rodzinnych firm zajmujących się noclegiem, kupowanie lokalnych produktów od farmerów, spożywanie lokalnego jedzenia, czy korzystanie z lokalnych atrakcji dostępnych akurat w danym miejscu, sprzyja turystyce zrównoważonej. Czyli jak widzimy, jest ona wielkim przeciwieństwem turystyki masowej!

SVALBARD

Spójrzmy teraz na archipelag wysp SVALBARD na którym żyje ok. 2 926 mieszkańców. Rocznie wyspy odwiedza, aż 150 000 turystów, gł. drogą wodną za pomocą rejsów, statków i jachtów oraz drogą powietrzną, dzięki samolotom, które lądują tu ok. 15 razy w tygodniu. Jak wiemy arktyczny klimat, ukształtowanie terenu i fakt, że 80% całego terenu wysp pokryte jest lodem, zawężają możliwości turystyczne i tereny do odwiedzenia na Svalbardzie. W skutek czego przyjeżdżający turyści odwiedzają głównie stolicę Longyearbyen powodując szereg kłopotów dla lokalnych i negatywnych skutków dla środowiska.

W pracy magisterskiej Zdeno posłużył się fenomenologią i przeprowadził wywiady z kluczowymi osobami. Dzięki tym metodom był w stanie zbadać istotne wyzwania, które obecnie dotykają Svalbard ze względu na zbyt dużą i powoli zaczynającą się masową turystykę

Wskaźniki zrównoważonej turystyki na Svalbardzie wg. ładów :

Ład społeczny:

Wyzwania:

–  Pierwsze wyzwanie to zbyt duża turystyka i wielkość przyjezdnych grup. Miasteczko ma ograniczoną infrastrukturę turystyczną, posiada tylko jeden sklep który zaopatrza całą wyspę i ok 15 małych restauracji i kawiarni. W momencie gdy do stolicy przypłynie więcej niż jeden rejs w tym samym czasie zaczyna stwarzać to wiele problemów dla mieszkańców. Głównie w branży gastronomicznej, które nie są w stanie ugościć wszystkich turystów i lokalnych w jednym czasie. Z racji tego, mieszkańcy nie ukrywają swojego poirytowania, gdyż zbyt duża ilość turystów zaburza ich rytm dnia codziennego.

– Drugie wyzwanie turystyki na Svalbardzie to bardzo ciężkie warunki pracy i mieszkania pracowników w branży turystycznej. Należy zwrócić uwagę na fakt, iż głównie dotyczy to przewodników, którzy często pracują w bardzo ciężkich warunkach, za minimalną płacę. Dodatkowym wyzwaniem tej branży jest również problem ze znalezieniem dobrego miejsca zamieszkania. Gorsze warunki i standardy mieszkaniowe powodują, że pracownicy turystyki często muszą mieszkać w kolektywie i gorszym standardzie od pracowników innych branży.

Możliwe rozwiązania:

  • Ustawienie limitów liczby turystów (gł. rejsów).  Poprzez wprowadzenie określonej, maksymalnej liczby rejsów przybyłych do stolicy na dzień, jesteśmy w stanie zmniejszyć ilość turystów w określonym czasie.
  • Firmy turystyczne powinny wziąć na siebie większą odpowiedzialność za warunki pracy i mieszkania swoich pracowników. Powinni zapewnić im lepsze wynagrodzenie oraz pomoc w znalezieniu dobrego zakwaterowania

Ład środowiska:

Wyzwania:

  • Zbyt duże emisje gazów cieplarnianych spowodowane podróżami. Głównie dotyczy ono rejsów. Ogólnym wyzwaniem Svalbardu jest jego odległe położenie. Dlatego przyjazd na Svalbard związany jest z dużą emisją dwutlenku węgla.  Z przeprowadzonych badań wynika, iż turysta przybywający rejsem ma o 3,3 razy większy ślad węglowy od turysty, który na Svalbard przyleci samolotem.
  • Drugim wyzwaniem są duże zakłócenia przyrody i zaśmiecania narażonych miejsc archipelagu. Mowa jest tu głównie o turystach nie przestrzegających zasad związanych z bezpieczeństwem w górach. Tym samym narażają własne życie i życie niedźwiedzi, które w konsekwencji czego, zbyt często zostają niepotrzebnie zabijane.

Możliwe rozwiązania:

– Kompleksowa analiza wrażliwości środowiska. Należy zbadać, które miejsca najbardziej narażone są na zbyt dużą turystykę i należy ograniczyć możliwość odwiedzania tych terenów.

– Zwiększenie pobytu przybyłych turystów na minimum 6 dni. Z badań wynika, iż turyści odwiedzający Svalbard, zbyt często przybywają na wyspy na zbyt krótki czas. Aby można mówić o turystyce zrównoważonej, pobyt turystów powinien być wydłużony do minimum pięciu nocy.

– Ustanowienie funduszu kompensacji emisji dwutlenku węgla. Taki fundusz miałby za zadanie ustanowienie ceny za każdą tonę CO2, a zatem zachęcanie do redukcji emisji na zasadzie „zanieczyszczający płaci.  Ponadto, pieniądze przeznaczone byłyby na inwestycję w odnawialną energię na Svalbardzie.

– Ograniczenie wielkości przybyłych grup turystycznych. Ustalenie dziennego limitu przybyłych turystów.

– Obowiązkowe wprowadzenie certyfikowanych przewodników i guide’ów. Każdy przewodnik powinien przejść przez kurs dotyczący zrównoważonego rozwoju i warunków przyrodniczych na Svalbardzie.

Ład gospodarczy:

Wyzwania:

– Gospodarka Svalbardu opiera się głównie na turystyce i badaniach. Dlatego ważne jest aby rozwój turystyki nie zaburzał kluczowych procesów ekologicznych i społeczno-gospodarczych. Istotna jest więc ochrona i wspieranie możliwości przyszłego rozwoju obszarów Svalbardu.

– Dochody z turystyki głównie przekazywane są właścicielom nie pochodzącym ze Svalbardu. Głównym zadaniem zrównoważonej turystyki jest dopuszczenie udziału lokalnej społeczności do procesów planowania rozwoju turystyki oraz pozyskiwania z niej korzyści. W takim przypadku turystyka na Svalbardzie musi być bardziej skoncentrowana na generowanie nowych źródeł dochodów dla społeczności lokalnych.

– Firmy potrzebują przewidywalnych ram dla rozwoju turystyki. Stałe miejsca pracy i system zatrudnienia powinien być nastawiony na długotrwały rozwój turystyki zrównoważonej.

Możliwe rozwiązania:

– Zwiększenie zróżnicowanej działalności gospodarczej na Svalbardzie.

–  Zwiększenie dochodów i maksymalizacja społeczno-ekonomicznych korzyści dla społeczności lokalnych

– Powstanie konkretnej polityki rozwoju zrównoważonej turystyki na Svalbardzie, mającej na celu zmniejszenie negatywnych skutków oddziaływania na środowisko naturalne.

NARZĘDZIA ZARZĄDZANIA ODWIEDZAJĄCYMI- czyli co powinno zostać wprowadzone aby można mówić o zrównoważonej turystyce na Svalbardzie?

  1. Zdolność przewozowa – należy ustalić dzienny limit dla przybywających rejsów do Longyearbyen i do innych wrażliwych na turystykę miejsc na archipelagu.
  2. Odciążenie i infrastruktura – należy zbudować ścieżki turystyczne, toalety, pojemniki na śmieci w samym mieście Longyearbyen. Jak również powinno powstać Centrum Turystyczne Parków Narodowych Svalbardu, w którym turyści zdobędą potrzebną wiedzę na temat charakterystyki archipelagu i środowiska przyrodniczego wysp.
  3. Komunikacja i marketing– powinien skupiać się głównie na turystach o takich samych wartościach jak mieszkańcy archipelagu, oraz ograniczyć używanie niedźwiedzia polarnego jako symbolu w marketingu wysp. Przypadkowy turysta nie powinien odwiedzać wysp, ale turysta mający podobne zainteresowania i wartości do mieszkańców Svalbardu.
  4. Podatek turystyczny – powinien zostać wprowadzony podatek turystyczny, który pokryje koszty zarządzania przyjezdnymi.

ZALECENIA POLITYCZNE

  • Istotne zatem jest budowanie wspólnego zrozumienia zrównoważonej turystyki wśród wszystkich zainteresowanych stron na wyspie.
  • Powinna powstać kompleksowa baza wiedzy, analizy i plan uwzględniający wszystkie trzy łady środowiskowe, społeczne i gospodarcze.
  • Powinno zostać wdrożone zarządzanie turystami za pomocą wszystkich trzech kluczowych elementów – Zdolności przewozowej, odciążeń i komunikacji.
  • Powinien zostać wprowadzony podatek turystyczny, aby sfinansować zarządzanie turystów oraz zarządzanie zrównoważonego rozwój turystyki.


PODSUMOWANIE

Biorąc pod uwagę, że turystyka zrównoważona nie powinna być traktowana jako rodzaj produktu lub usługi ale holistycznie jako wszystkie działania związane z tym rodzajem rozwoju. Dlatego nie powinna ona być traktowana jako element dodatkowy i nie powinno się jej oddzielać od rozwoju społeczno-gospodarczego wysp Svalbard. Stąd moje pytanie Czy te  kompleksowe zalecenia polityczne wystarczą na to aby nie zaburzyć tym samym kluczowych procesów ekologicznych i społecznych na archipelagu Svalbard? Czy jesteśmy w stanie uchronić Svalbard od szerzącej się na całym świecie turystyki masowej, która nastawiona jest na check i selfie pointy?

PODSUMOWANIE pracy magisterskiej Zdena po angielsku: 

NORWEGIA – TOP 10 miejsc

NORWEGIA – TOP 10

Planujesz przyjazd do kraju Wikingów i nie chcesz przegapić najlepszych miejsc? Koniecznie poznaj moje TOP 10 miejsc, które musisz zobaczyć w Norwegii! Jeśli jesteś tak jak ja miłośnikiem natury, gór i przyrody moja propozycja na pewno ci się spodoba! Podróżując po całej Norwegii znalazłam swoje ulubione perełki, które mogą zainspirować również ciebie!

1. Jotunheimen

Jak dla mnie to Skandynawskie Alpy bo w Parku Narodowym Jotunheimen znajdują się najwyższe góry północnej Europy. To właśnie tu znajduje się 27 najwyższych szczytów Norwegii, z królem na czele i najwyższym szczytem Galdhøpiggen 2469 m n.p.m. Dziki krajobraz, ukształtowanie terenu, fenomenalne lodowce, rzeki polodowcowe, moreny, wodospady i niekończące się pasmo górskie Hurrungane na którym śnieg znajdziesz całorocznie, to Eldorado dla miłośników skiturów i trekkingów na każdym poziomie. Do tego ścieżki dobrze przystosowane dla każdego turysty górskiego. Raj dla kochających ekspedycje zarówno zimowe jak i letnie. Dla mnie Park Narodowy Jotunheimen to zdecydowanie jeden z najpiękniejszych terenów całej Norwegii i czołówka europejskiej dziczy! Nie bez przyczyny był on wielką inspiracją twórczą dla Henryka Ibsena czy Edwarda Griega. Może, dla ciebie będzie również? Moim zdaniem to zdecydowanie PERŁA południowo-zachodniej Norwegii!

2. Lodowiec Svartisen

Drugie miejsce na mojej ekskluzywnej liście najpiękniejszych miejsc Norwegii należy zdecydowanie do wyjątkowego lodowca Svartisen. Miejsce to łączy dwa różniące się od siebie światy i jest wyjątkowe z kilku powodów. Po pierwsze, to drugi co do wielkości lodowiec w całej Norwegii. Jęzor lodowca o nazwie Engabreen jeszcze 30 lat temu schodził do samego jeziora, tworząc niesamowity, polodowcowy krajobraz. Lodowiec jest częścią Parku Narodowego Saltfjellet-Svartisen leżącego w paśmie górskim Saltfjellet, na terenie okręgu Nordland. Po drugie, żeby dostać się do samego lodowca musisz albo przepłynąć przez fiord łódką ze spektakularnymi widokami na lodowiec, albo dostać się na nartach biegowych przez pasmo górskie. Gwarantuję niezapomniane przeżycia tym, którzy odważą się wejść na sam lodowiec. Oczywiście tylko z przewodnikiem! Chcesz iść na wycieczkę po lodowcu, koniecznie się z nami skontaktuj!

3. Svalbard

To archipelag wysp na Morzu Arktycznym, zamieszkały przez niecałe trzy tysiące ludzi. Svalbard to fenomen arktycznego piękna pod każdym względem i “norweskości” pod każdą postacią. Po pierwsze 60% całego archipelagu znajduje się pod pokrywą lodowców, a krajobrazy polodowcowe dają możliwość eksplorować tereny geologiczne nigdzie indziej na świecie niewystępujących. Wyspy oddalone są jedyne 1100 km od bieguna północnego, ponad cztery miesiące panuje tu noc polarna, dając wspaniałe możliwości obserwowania zorzy polarnej, a niedźwiedzi polarnych jest więcej niż ludzi. Nie ma lepszego miejsca, żeby przeżyć arktyczną przygodę i być bliżej nietkniętej ludzką ręką scenerii natury niż właśnie na Svalbardzie! To jedno z mało dostępnych już miejsc na świecie, gdzie natura rządzi się swoimi prawami, a ludzie muszą się jej w 100% podporządkować. Po więcej informacji zapraszam na wpis o wyspach SVALBARD !

4. Lofoty i wyspa Værøy

Lofoty to marka sama w sobie! Ten kto mnie dobrze zna, wie że to mój plac zabaw, który fascynuje mnie o każdej porze roku i w każdych warunkach. Te niezwykłe wyspy połączone mostami i tunelami są wizytówką północnej Norwegii i miejscem, które każdy kochający trekkingi, przyrodę i fiordy powinien odwiedzić. Dla mnie są szczególne gdyż oferują wycieczki łatwo dostępne i te bardziej wymagające, a wszystko to w niesamowitych północnych warunkach dnia polarnego lub zorzy polarnej! Jednak moim ulubionym miejscem na całych Lofotach jest malutka wyspa Værøy, która oferuje niesamowity wachlarz przeżyć wysokogórskich plus totalnie odludne plaże, na których bez problemów można nocować! Jak wiesz, albo nie stworzyłam pierwszy polski przewodnik po Lofotach, dostępny za darmo na moim blogu.

Przewodnik po Lofotach powstał z myślą o wszystkich miłośnikach Północy, głównie tych którzy planują przyjazd na archipelag wysp Lofoten lub marzą o podróży na dalekie wyspy i potrzebują rzetelnych informacji oraz odrobinę inspiracji do zaplanowania swojej własnej podróży.

5. Trolltunga

Trolltunga to najbardziej spektakularna formacja skalna na skalę światową! Jeśli również i Ty stanąłbyś na skale wiszącej nad 700 metrową przepaścią, to koniecznie trekking 23 kilometrowy powinien Ci się spodobać. Widoki są oszałamiające, ale tylko dla wytrzymałych i dobrze przygotowanych góromaniaków. Formacja skalna znajduje się we wiosce Tyssedal w starej gminie Odda w okręgu Hordaland a nowej gminie Ullensvang w okręgu Vestlandet. Do szlaku prowadzącego na górę, najłatwiej dojechać z miasta Bergen. Teren całej wycieczki nie jest najlepiej oznaczony, a sam trekking może trwać do 12 godzin lub więcej, dlatego bardzo ważne jest dobre przygotowanie i dobra pogoda.

6. Bergen

Ze wszystkich niesamowitych miast w zachodniej Norwegii, to oświetlone słońcem norweskie Brygge mają w sobie najwięcej czaru- jeśli akurat w Begren świeci słońce! Miasto Bergen zwane inaczej “Bramą do fiordów”, albo deszczową stolicą Norwegii, znajduje się na liście UNESCO, dzięki swoim charakterystycznym, kolorowym, hanzeatyckim budynkom handlowych pochodzącym jeszcze sprzed pierwszej Wojny Światowej. Jeśli sam historyczny kompleks budynków poniemieckich to za mało, żeby się zachwycić, widoki na całe miasto z kolejki linowo-terenowej Fløibanen z pewnością to zapewnią. Ja lubię to miasto, ale chyba tylko dlatego, że za każdym razem kiedy tam jestem świeci słońce, a to ponoć bardzo duże szczęście! W mieście zamiast automatów z kawą znajdziesz automaty sprzedające parasole!

7. Geiranger

Czyli jeden z najsłynniejszych fiordów Norwegii, wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO, to wspaniały punkt docelowy każdego turysty. Polecam przepłynąć się promem wzdłuż fiordu, aby podziwiać przepiękny krajobraz z dużą ilością wodospadów i kaskad rzecznych! Ten bajkowy krajobraz turkusowego fiordu przeniesie Cię w zupełnie inny świat. Dla aktywnych polecam wynająć kajak i przepłynąć się kajakiem robiąc sobie odpoczynek i małe przerwy w samotności, z dala od zgiełku turystów, których niestety jest tam coraz więcej.

8. Tromsø

Moim zdaniem Tromsø to Skandynawska Praga! Miejsce zamieszkania ok. 70 tysięcy Norwegów. W przeciwieństwie do naszego Bodø (które z racji II wojny światowej w 70% jest odbudowane na nowo), Tromsø oferuje wspaniałą architekturę XIX wiecznych drewnianych budynków, domków z bardzo specyficznym i starym portem. Zdeno nazywa je skandynawską Pragą. Zawdzięcza to sobie nie tylko dzięki starej architekturze ale również nietypowemu browarowi Mack Ølbryggeri, założonemu w 1877 roku z pijalnią polarnego piwa- øllhalen w którym panuje typowo czeska atmosfera roześmianych pepików, gdzie serwowane jest ok. 10 rodzajów lokalnego, lanego piwa. Do czasu gdy na Svalbardzie jeszcze nie otworzyli własnego browaru, był to najdalej na północ położony browar na świecie. Również tak jak w Pradze, znajdziesz tu najstarsze kino (ale norweskie), oraz najdalej na północ położony uniwersytet. To czego na pewno nie dostaniesz w Pradze, a znajdziesz w Tromsø to polarne muzeum Polar Museet, przedstawiające wszystkie wyprawy polarne i ekspedycje polarnika Amundsena. Dla mnie to największy bohater, wzór do naśladowania dający zastrzyk ogromnej motywacji i źródło do czerpania inspiracji. Koniecznie odwiedź tę stolicę arktyki!

Po więcej informacji zapraszam na wpis o Tromsø

9. Ålesund i Trollstigen

Urocze miasteczko położone w regionie Møre og Romsdal, które zamieszkuje ok. 45 tys. ludzi. Jak dla mnie miejsce to zasługuje na szczególne uznanie. Świetne położenie na wyspach, nadaje włoskiego charakteru niczym z Wenecji. W Ålesund, można iść na mały hiking z widokiem na panoramę całego miasta i okolic z punktu widokowego Kniven na górze Aksla, który szczególnie polecam. Ponadto, jedna z najbardziej niebezpiecznych dróg w Norwegii Trollveggen, na trasie do miasta Ålesund czyni z tego miejsca obowiązkowy punkt docelowy dla wszystkich kochających “szoferów” oraz miłośników fotografii.

10. Steigen i Engeløya

Mój ranking zakończę w najbardziej unikatowym miejscu czyli w gminie Steigen, który według mnie jest miejscem najbardziej spektakularnego spotkania lądu z morzem. To właśnie tu znalazłam jedne z najpiękniejszych plaż północy. To miejsce to zlepek widowiskowych plaż, wysokich gór i czarujących wysp. Moja ulubiona wyspa to Engeløya czyli wyspa Aniołów nieodkryta perła całego okręgu Nordland, znajdująca się w samym sercu rezerwatu przyrody. Znajduje się tu również jedna z najpiękniejszych plaż Brennviksanden, czyli 7 kilometrowa piaszczysta plaża, z najpiękniejszym otoczeniem szczytów górskich i widokiem na złociste wydmy jakie kiedykolwiek widziałam! Biały piasek, chabrowo- krystaliczna woda, okalające wysokie szczyty pokryte śniegiem w kombinacji z zieloną trawą, tworzą jedyną w swoim rodzaju egzotyczną kombinacje! Raj na ziemi dla spragnionych wymarzonych wakacji zarówno aktywnych jak i pasywnych. Plaża robi wrażenie zarówno latem jak i zimą, gdzie arktyczne morskie wyprawy kajakowe zapewnią niezapomniane wakacje. Sama nazywam plażę Arktycznymi Karaibami Północy.

Po więcej zdjęć zajrzyj na WPIS!

Lofoty zimą – TOP 8 miejsc

Lofoty zimą – TOP 8 miejsc

Jak wiecie, nie jestem typową Polką bo UWIELBIAM zimę, śnieg i wszystkie sporty zimowe. Dlatego właśnie w tym zimowym okresie, Lofoty podobają mi się najbardziej. Natomiast moim ulubionym miesiącem na wyjazd na wyspy jest zdecydowanie MARZEC. Dzień jest już długi. Słońce świeci, a z nim wraca nadzieja na odkrywanie najbardziej schowanego zakątka tych cudownych wysp. Rześkie powietrze, mróz i śnieg powder, tworzą najlepszą kombinację na skitury. A wieczorna zorza polarna na tle białych stoków to tylko wisienka na moim Lofockim torciku. Kocham ten czas. Dlatego, jeśli planujesz przyjazd na Lofoty właśnie zimą, przedstawiam Ci mój “MUST see” zimowych Lofotów.

Oto moje TOP 8 atrakcji, które koniecznie musisz zobaczyć będąc zimą na Lofotach:

1. REINE

To mała wioska rybacka i pocztówka całego archipelagu. Od stuleci była ważnym centrum handlu sztokfiszem, dziś jest uznawana za jedną z najpiękniejszych wiosek na świecie. Polecam zatrzymać się w restauracji Gammelbua na typowo lofocki obiad i zjeść świeżo upieczoną, lokalną rybkę. W ReineRorbuer możesz wynająć kajak i przepłynąć się wzdłuż najpiękniejszego fiordu całego archipelagu.

2. Plaża Uttakleiv

To najbardziej fotografowana plaża i zdecydowanie number one dla miłośników fotografii szczególnie w zimie w świetle zorzy polarnej. Świetna lokalizacja do wieczornego polowania na zorzę polarną, lub spania w namiocie. Pamiętaj, plaża położona jest na najbardziej wysuniętej części wyspy Vestvågøy, to znaczy że prawie zawsze tu WIEJE

3. LOFOTR- Muzeum Wikingów

Muzeum znajduje się w miejscowości Borg, koło Leknes Jest to największe i najbardziej odwiedzane muzeum na całym archipelagu. Ponadto, to rekonstrukcja wikińskiego 80 metrowego budynku, opartego na wykopaliskach archeologicznych znalezionych dokładnie w miejscu powstania muzeum. Nam najbardziej podoba się muzeum tuż przed samym otwarciem, w godzinach porannych, kiedy to z każdej strony tej uroczej wioski napływają poprzebierani Wikingowie, tylko po to aby zdążyć do pracy w muzeum. Przeżycie niesamowite.

4. Plaża Haukland

Moim zdaniem najłatwiej dostępna plaża na wyspie Vestvågøy i zdecydowanie jedna z bardziej malowniczych. Idealne miejsce na parking i udanie się na trekkingi na okalające szczyty takie jak Himmeltinden czy Moen.

5. Miasteczko Henningsvær

Moje ukochane miasteczko do którego przybywam o każdej porze roku. Jest to małe, rybackie, urocze miasteczko, idealna baza dla miłośników wspinaczki i kochających sztukę, gdyż oferuje bardzo dużą ilość galerii. Świetne miejsce do zjedzenia ciepłego lunch’u i napicia się dobrej kawy.

6. Skitury na Stornappstinden

Jeśli jesteś zimą na Lofotach, koniecznie musisz iść na skitury, lub biegówki fjellski. Polecam łatwo dostępny stok na Stornapppstinden oddalony zaledwie 20 minut jazdy z miasta Leknes. Góra ze zniewalającym widokiem z samego szczytu na całą wyspę Vestvågøy.

7. Plaża Viken

Świetna lokalizacja do obserwowania zachodzącego słońca. Miejsce wyjątkowe gdyż znajduje się tam Muzeum Szkła, wraz z produkcją. Świetna pamiątka przywieziona z Lofotów.

8. Biegówki w Leknes

To idealna alternatywa dla aktywnych. Dobrze wyratrakowane trasy na parogodzinne biegówki dla rodzin z małymi dziećmi. Polecam gorąco. Świetne widoki na okalające szczyty. Koniecznie sprawdź warunki na stronie.

Wszystkie te miejsca bardzo dobrze opisane są w moim przewodniku po Lofotach. Tam znajdziesz opisany dojazd, trasy trekkingowe, czas i lokalizację. Przewodnik dostępny jest pod linkiem. KLIKNIJ

Pamiętaj zimowe Lofoty są bardzo wyjątkowe. Jest to głównie czas kiedy połowy dorszy są największe, a ryby wieszane są na specjalnych, drewnianych stelażach, tylko po to aby za parę miesięcy mogły być wysuszone i sprzedane w postaci najsłynniejszego przysmaku prosto z Lofotów tzw. tørrfisk- sztokfisz. Kontrasty kolorów zarówno w dniu jak i w nocy zapewnią Ci niesamowite przeżycia. I nie byłabym sobą gdybym znowu nie przypomniała, że Lofoty o każdej porze trzeba widzieć, słyszeć, czuć i doświadczyć emocjonalnie. Pozwól ciszy panującej w tym miejscu poruszyć cię dogłębnie. Przeżyj Lofoty wszystkimi swoimi zmysłami. Miłego odkrywania!!

Zapraszam na filmik z zimowych Lofów!

CHATKI Norweskiego Stowarzyszenia Turystycznego DNT

CHATKI Norweskie DNT

Wszystko, co musisz wiedzieć o chatkach DNT i członkostwie w Norweskim Stowarzyszeniu Turystycznym.

Zadania DNT

Norweskie Stowarzyszenie Turystyczne #DNT ma wiele zadań związanych z propagowaniem życia w przyrodzie. Głównym ich zajęciem jest utrzymywanie chatek w dobrym stanie oraz oznakowanie szlaków turystycznych prowadzących do chatek. W ciągu roku organizowane są wspólne, kilkudniowe wyprawy górskie zachęcające do aktywnego wypoczyneku dla każdej grupy wiekowej.??

CHATKI

Są trzy rodzaje chatek Stowarzyszenia DNT, w których lokalni i turyści mogą przenocować. Chatki z obsługą (głównie na południu Norwegii), które oferują pełne wyżywienie. Chatki w których jest dostępne jedzenie, które każdy może kupić w korzystnej cenie, oraz chatki bez obsługi i bez jedzenia. Cena waha się od standardu chatki i naszych potrzeb od 200 do 800 koron za nocleg. Ponadto, każda chatka posiada min. dwie osoby odpowiedzialne za utrzymanie porządku, tzw. “hyttevert”, którzy dopełniają wszelkich starań aby osoby nocujące wpisały się na listę gości oraz uiściły opłatę za nocleg. Dla członków Stowarzyszenia DNT, każdy nocleg to wysokość od ok. 200 koron (ok. 100zł), dla pozostałych min. 400 koron, wszystko w zależności od rodzaju chatki.

Płatność

Jeśli również i Ty słyszałeś, że w chatkach można spać za darmo to mam nadzieję, że już rozumiesz, że każdy zobowiązany jest do zapłaty za nocleg w chatkach DNT?$ Działa to na tej zasadzie, że po przyjściu do chatki wpisujesz się do księgi gości (imię, nazwisko,wiek, numer członkostwa (lub jego brak) oraz sumę za nocleg). Po czym, po przyjściu do domu dokonujesz przelewu w zależności od ceny i ilości nocy, które spędziłeś w chatkach DNT. Całych chatek nie da się zarezerwować na własność, rezerwujesz tylko łóżko, lub miejsce noclegowe, więc w każdej chwili, i o każdej godzinie ktoś może przyjść na taką chatkę. Nam zdarzyło się parę razy, że po przyjściu na chatkę albo w ogóle nie było już miejsc, albo byliśmy zupełnie sami.

Standard

Opis każdej chatki znajdziesz na stronie ut.no. Ważne abyś przed planowaniem wycieczki, zapoznał się z jej standardem i wziął pod uwagę rzeczy, które będziesz potrzebować. W większości przypadków chatki zaopatrzone są w pierzyny z poduszkami, na które musisz użyć swoich pokrowców lub możesz spać pod własnym śpiworem. Mimo, iż większość chatek nie posiada bieżącej wody, elektryczności i wifi to my uwielbiamy je i niezmiernie cieszymy się za tą ogromną możliwość noclegu w samym sercu góry. Wszystkie chatki natomiast mają kominek, w którym pali się drewnem. Drewno znajduje się w chatkach, lub w szopie obok. Pamiętaj, że po każdej Twojej wizycie musisz po sobie posprzątać. Umyć naczynia, wyłączyć gaz, pozamiatać podłogę itp. ❤

Cena członkostwa

  1. Członkostwo rodzinne- 1275 koron rocznie, w skład którego wchodzą dzieci i dwóch dorosłych od 26 r.ż., którzy mają ten sam adres zamieszkania.
  2. Główne członkostwo- 710 koron rocznie. Tzw. “Hovedmedlem”, dla ludzi w przedziale wiekowym od 27 do 66 lat.
  3. Członkostwo honorowe- 555 koron, dla ludzi powyżej 67 roku życia.
  4. Członkostwo domownika – 390 koron, dla ludzi którzy mieszkają razem z osobą która płaci “Główne członkostwo”. Czyli w naszym przypadku, Zdeno płaci gł. członkostwo w wysokości 710 koron, a ja płacę członkostwo domownika 390 koron. Razem 1100 koron rocznie.
  5. Członkostwo dla młodzieży- 360 koron rocznie, dla młodzieży w przedziale wiekowym od 19 do 26 roku życia. Ponadto, osoby te płacą połowę ceny za nocleg.
  6. Członkostwo dla starszych dzieci – 220 koron rocznie, dla dzieci w przedziale wiekowym od 13 do 18 roku życia, plus połowa ceny za nocleg.
  7. Członkostwo dla dzieci – 120 koron rocznie, dla dzieci które ukończyły 12 rok życia.
  8. Członkostwo dożywotnie- płacisz jedną sumę i jesteś członkiem DNT do końca życia. Cena za członkostwo dożywotnie w 2020 roku to 17 750 koron.

Jakie są korzyści z członkostwa w stowarzyszeniu DNT?

  1. Jako członek DNT otrzymujesz między innymi dostęp do 550 chatek DNT w całej Norwegii https://ut.no/
  2. Zniżki na sprzęt turystyczny, dostępny zarówno w sklepie DNT jak i niektórych sklepach sportowych! https://www.dntbutikken.no/
  3. Magazyn członkowski Fjell og Vidde, który otrzymujesz co drugi miesiąc. Jest to największy górski magazyn w Norwegii, w którym znajdziesz opisane propozycje tras, testy sprzętu, przykładowe chatki i ciekawe historie lokalnych, turystów i rodzin z dziećmi.
  4. Oferty zorganizowanych wycieczek zarówno jedno- jak i wielodniowych, oraz kursów dostępnych w całym kraju. DNT organizuje kursy wspinaczki dla każdego, kurs orientowania się w terenie i kursy na przewodnika.
  5. Dla chcących czegoś więcej, możesz zrobić profesjonalny kurs na górskiego przewodnika, zupełnie za darmo. W zamian za przeprowadzenie minimum 2 wycieczek na rzecz DNT w roku.
  6. Dzieci i młodzież mają wyjątkowo dobre zniżki na zakwaterowanie i specjalne wycieczki i wielodniowe wyjazdy organizujące przez DNT Ung.

OFERTA LOKALNA

Niektóre stowarzyszenia członkowskie mają również własne korzyści członkostwa, takie jak dzienniki członkostwa, roczne programy lojalnościowe, programy zniżek i własne imprezy okolicznościowe. W każdym mieście zlokalizowane są stowarzyszenia lokalne, do których możesz dołączyć. Sprawdź swoją ofertę lokalną na stronie Norweskiego Stowarzyszenia Turystycznego. https://www.dnt.no/foreninger/

Spis wszystkich dostępnych chatek DNT znajdziesz tu https://ut.no/

Jeden kluczyk

Jako członek otrzymasz standardowy klucz DNT, który otwiera wszystkie chatki na terenie całej Norwegii. Możesz go pożyczyć za depozyt w wysokości 100 NOK, lub możesz go kupić za pośrednictwem lokalnego stowarzyszenia członkowskiego albo w sklepie internetowym https://www.dntbutikken.no/produkt/50388901/dnt-nokkel Pamiętaj, system chatek DNT zbudowany jest na zasadzie ZAUFANIA. Dlatego, jeszcze raz przypominam, że mimo iż masz uniwersalny klucz do wszystkich chatek, jesteś zobowiązany uiścić opłatę za każdym razem kiedy nocujesz w chatkach!

SKLEP

Ponadto, każdy członek otrzymuje zniżki na firmowe ubrania, sprzęt i wszelkiego rodzaju MAPY po całej Norwegii w sklepie DNT, który znajduje się w Oslo pod adresem Oslo og Omegn i Storgata 3, Oslo. https://www.dntbutikken.no/post/10753194/vare-butikker

Dodatkowo, DNT poza szkoleniami i zajęciami dla dzieci i szkół, podpowiada jak możesz spakować się na wycieczkę w góry zarówno zimą https://www.dnt.no/artikler/turtips/7098-pakkeliste-for-skiturer-i-vinterfjellet/

jak i latem: https://inspirasjon.ut.no/fjellvett-sikkerhet-utstyr/pakkeliste-for-sommerturen/100776

A Ty korzystałeś już z chatek? Jeśli jeszcze nie, to świetny pomysł na PREZENT, zarówno dla siebie jak i bliskich! Po więczej informacji wejdź na stronkę DNT: https://www.dnt.no/gavemedlemskap/

Przewodnik po LOFOTACH – Co musisz wiedzieć?

Planujesz wakacje na północy Norwegii i nie wiesz jeszcze gdzie się udać? PRZEWODNIK PO LOFOTACH jest dla ciebie!

Przewodnik po Lofotach powstał z myślą o wszystkich miłośnikach Północy, prawdopodobnie tych którzy planują przyjazd na archipelag wysp Lofoten lub marzą o podróży na dalekie wyspy i potrzebują rzetelnych informacji oraz odrobinę inspiracji do zaplanowania swojej własnej podróży.

Jest to pierwszy przewodnik w języku polskim o archipelagu północnych wysp w regionie Nordland, który jest dostępny zarówno w formie pdf jak i drukowanej. Poza tym, że przewodnik ma ułatwić planowanie i przeprowadzenie wycieczki, przede wszystkim ma wzbogacić Cię o cenne rady, niezbędne informacje i szereg ciekawostek związanych z lokalnymi perełkami, które ja nabyłam przez ostatnich osiem lat mieszkania na Północy.

W rezultacje waszego ogromnego zainteresowania LOFOTAMI,  stworzyłam pierwszy WEBINAR na temat: Jak dobrze zaplanować wyjazd na Lofoty?
A w nim:

– Jak zaoszczędzić na podróży i noclegach

– Jak najłatwiej podróżować po Lofotach.

– Jak zaplanować budżet i jakie są realne koszty wyjazdu.

– Jak znaleźć odpowiedni nocleg.

– Zdradzę Ci, TOP 6 miejscówek – czyli co koniecznie musisz zobaczyć.

– Jak wygląda obecna sytuacja zw. z koronawirusem.

– Tylko same konkrety! I wiele więcej!

Dowiedz się więcej!

Eko podróżnik- PRZEWODNIK PO LOFOTACH

Lofoty są mi bardzo bliskie, bez wątpienia nie tylko w pięknej pogodzie, bo odkrywam je o każdej porze roku, w każdym możliwym sztormie, burzy śnieżnej i przy plus 28 stopniach! Godnym uwagi jest fakt, że kocham to miejsce, za jego walory przyrodnicze, spokój, ciszę, klimat dlatego zależy mi abyś i ty wiedział coś więcej o tym miejscu i starał się nie pozostawić po sobie ani jednego śladu zwiedzając ten cudowny dar Matki Natury.
Przewodnik po Lofotach zawiera cenne rady i uwagi dotyczące transportu, poruszania się po wyspach, niezbędne informacje dotyczące noclegów, moje ulubione plaże i trekkingi oraz eko-ciekawostki. Z racji tego, iż bardzo cenię sobie norweskie spędzanie w przyrodzie friluftsliv, przewodnik zawiera cenne informacje na temat eko-podróżowania po wyspach, które ułatwią ci planowanie własnej eko-podróży.

ŚWIADOMY TURYSTA!

Mam nadzieję, że dzięki niezbędnym informacjom zawartym w przewodniku po Lofotach, będziesz podróżować w duchu odkrywcy i świadomego turysty. Informacje, które tu znajdziesz są zbiorem moich doświadczeń, wiecznego i niezaspokojonego głodu odkrywania archipelagu i zamiłowania do natury. Jak również współpracą z niektórymi firmami na Lofotach oraz ze wspaniałymi ludźmi, którzy podzielili się ze mną swoją wiedzą. Więc proszę o nie wykorzystywanie informacji i zdjęć zamieszczonych w przewodniku w celach komercyjnych. Redystrybucja na innych portalach internetowych niż www.gazelawlaponii.pl, jest również zabroniona.

CHCESZ KUPIĆ PRZEWODNIK PO LOFOTACH?

Już teraz możesz ściągnąć PRZEWODNIK PO LOFOTACH w formie pdf lub zakupić w wersji drukowanej! Aby to zrobić wypełnij formularz i skontaktuj się ze mną. W zamian proszę Cię o twój komentarz dotyczący informacji zawartych w przewodniku.  Koniecznie podziel się ze mną i innymi podróżnikami, swoimi własnymi doświadczeniami odnośnie zaplanowanej lub przeprowadzonej przez ciebie wycieczki śladami Gazeli w Laponii na:

Czuj się jak u siebie i pamiętaj Lofoty trzeba widzieć, słyszeć, czuć i doświadczyć emocjonalnie. Pozwól ciszy panującej w tym miejscu poruszyć cię dogłębnie. Oczyścić ciało, umysł i duszę. Przeżyj Lofoty wszystkimi swoimi zmysłami. Miłego odkrywania eko-podróżniku! ?

Przewodnik po Parku Narodowym Rago

Przewodnik po Parku Narodowym Rago

Park Narodowy Rago to jeden z mniejszych parków narodowy Północnej Norwegii, ale ogromne doświadczenia związane z jego dziką i monumentalną przyrodą są gwarantowane!

WARTO WIEDZIEĆ!

RAGO jest najbardziej niedostępnym parkiem narodowym w całej Norwegii położony w gminie Sørfold w woj.Nordland i razem ze szwedzkimi parkami narodowymi Padjelanta, Sarek i Stora Sjöfallet, tworzy jeden z największych obszarów chronionych Europy o powierzchni ok 10 000 kilometrów kwadratowych!

CZEGO MOŻESZ SIĘ SPODZIEWAĆ?

Na turystów czeka tu wspaniała sceneria polodowcowego krajobrazu pełnego kontrastów. Ragowska mila, pozostałości po rdzennych mieszkańcach Skandynawii i tętniące serce norweskiej Laponii, czyli wodospad Litlverivassfossen, który sama nazwałam „Królem Północy”, to wrażenia które musisz przeżyć min. once upon a lifetime!

PRZEWODNIK PO RAGO!

Z racji rosnącego zainteresowania wśród Polaków tym parkiem, postanowiłam zebrać moje doświadczenia i zdobytą wiedzę w formie e-książki. Jest to pierwszy tego typu przewodnik o Parku Narodowym Rago, niedostępny nigdzie indziej! Przewodnik ten to doskonała pomoc w zaplanowaniu aktywnych wakacji w sercu Północnej Norwegii! E-Książka zawiera najważniejsze informacje, które potrzebujesz do zaplanowania swojej podróży w głąb norweskiej Laponii tj. wskazówki jak dojechać, gdzie się udać, gdzie nocować, co zabrać ze sobą, kiedy przyjechać itp. Ponadto, jej niebywałym atutem są propozycje gotowych tras, które sama miałam możliwość przejść!

Już teraz pobierz darmowy E-book o Parku Narodowym Rago!⇓

ZEW NATURY- cz. II Świadoma konsumpcja

ZEW NATURY- cz. II Świadoma konsumpcja

Dorobek ludzkości

Po raz pierwszy w historii obserwujemy na własne oczy szereg niespotykanych wcześniej zjawisk, tragicznych zmian klimatu, utratę bioróżnorodności, zmniejszenie terenów dzikiej przyrody i wyczerpywanie się surowców nieodnawialnych.

Temperatura powietrza wzrosła o jeden stopień Celsjusza, a naturalne katastrofy, (które naukowcy z całego świata przewidzieli trzydzieści lat temu) dzieją się na naszych oczach. Globalne pożary na całym świecie stały są na porządku dziennym ( w ostatnim roku miały miejsce min. w Grecji, Kalifornii, Szwecji czy Syberii) niszcząc zielone płuca ziemi. Pojęcie “super-sztorm”, cyklony i tajfuny nabrało nowego znaczenia na terenach tropikalnych, a rozpad czapy lodowej w Arktyce i Antarktydzie i topnienie lodowców w przerażającym tempie sami obserwujemy każdego roku żyjąc na Północy. Monsuny i deszcze trwające do paru tygodni (Kerla, Chiny, Japonia) już też uważamy za normalne. Rekordowe upały, susze i fale gorączek oraz przesuwanie się stref klimatycznych, to niektóre z efektów zmian klimatu, które niosą ze sobą straszne konsekwencje dla całego życia na ziemi. Jakie?

Natura Wzywa do działania!

Wyginęła większość dużych ryb i zmniejszyły się kolonie ssaków morskich. Wieloryby giną z głodu “śmiercią plastikową”. Tragedia oceanów polega na tym, że nie widać co dzieje się pod powierzchnią, ale na wybrzeżach nie brak już oznak wyczerpania zasobów. Wybrzeża zostały osłabione przez urbanizację i zanieczyszczenia, bo nie mają szans wygrać z rybołówstwem przemysłowym. Przy tym tempie do roku 2050 w morzach będzie więcej plastiku niż ryb, a rafy koralowe wymrą. W Norwegii, doszło do tego że rybacy chcą wybijać foki, twierdząc że wyjadają im wszystkie ryby, bo ryby to bogactwo skoro są podstawą pożywienia co piątego mieszkańca ziemi! Wzrost temperatury o jeden stopień przyczynił się do wyginięcia ⅓ rafy koralowej w Australii, która ma ponad 11 tysięcy kilometrów, a ptaki morskie by znaleźć pożywienie muszą przebywać coraz większe odległości.

I pomyśleć, że my jako najmłodszy gatunek planety liczący zaledwie 200 tysięcy lat doprowadził do wyginięcia gatunków, drastycznej utraty populacji zwierząt i roślin oraz bezpowrotnego naruszenia ekosystemów cztero miliardowej planety ziemi! Niszczymy cykl życia, które nam ofiarowano i zapomnieliśmy, że zasoby są ograniczone. Jak do tego doszło?

Emisja vs. produkcja

Podstawowym czynnikiem kształtującym tempo zmian klimatu jest zbyt duża emisja dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych powstających podczas eksploatacji paliw kopalnych. Przez najbliższe 20 lat wydobędziemy więcej ropy naftowej niż w całych dziejach ludzkości. 80 procent tego bogactwa mineralnego zużywane jest przez 20% światowej populacji. Przed końcem tego stulecia, na skutek nadmiernego wydobycia wyczerpią się niemal wszystkie złoża ropy na ziemi. Szybko i jeszcze szybciej stocznie masowo produkują tankowce i kontenerowce na potrzeby zglobalizowanej produkcji przemysłowej. Większość towarów przemierza tysiące kilometrów z kraju produkcji do kraju konsumpcji. Od roku 1959 ponad 20 krotnie wzrosła wielkość obrotów w handlu międzynarodowym. 90% handlu odbywa się drogą morską, przewożąc aż 500 milionów kontenerów każdego roku. Tylko po to, żeby ludzie spragnieni nowości z ciągle to większymi potrzebami mogli zaspokoić się chociaż na chwilę.

Potrzeba posiadania

Dzisiejsze społeczeństwo wykreowało iluzję tego jak twoje życie powinno wyglądać. Zagnieździła się w nas głęboko POTRZEBA posiadania, żeby być szczęśliwym. A najnowsze badania potwierdzają, że ludzie którzy twierdzą że mają wszystko z pozoru nie są szczęśliwi. Czują pustkę którą wypełniają rzeczami. Wydają pieniądze szybciej niż je zarabiają. Żyją żeby płacić. Żyją dla rzeczy. Tak zwana “mentalność drabinowa”. Więcej. Lepiej. szybciej. Zwiększone nadzieje i złudzenia, które mnożą się wraz z naszymi potrzebami, coraz bardziej nienasyconymi pragnieniami i ogromnym marnotrawstwem.

Compulsory consumption

Największym paradoksem jest to, że człowiek sam sobie stworzył taki los poprzez ciągłe napędzanie konsumpcji. Konsumpcja nie jest problemem samym w sobie, ale “obowiązkowa konsumpcja” już TAK! Jest kluczowa dla turbokapitalizmu, w którym kreuje się wciąż nowe potrzeby, a twoim obowiązkiem jest ich realizowanie. Skutkiem czego jest, bezwiedne nakłanianie ludzi do utożsamiania się z tym co posiadają w efekcie czego wyznaczają swoją pozycję społeczną poprzez konsumpcję. Dziennie produkuje się tysiące bezużytecznych książek, filmów, ubrań, sprzętów, maszyn, które z pozoru mają ułatwić nam życie. Napędzana konsumpcja, która ogranicza naszą wolność i nami manipuluje. Codziennie jesteśmy bombardowani tysiącem niechcianych reklam, które budzą w nas wciąż nowe pragnienia kupowania i jednocześnie wskazują, jak powinniśmy je zaspokoić.

Jak w świecie sztucznie wytworzonego chaosu możemy zwrócić uwagę świata na problemy i zagrożenia środowiska naturalnego: globalne ocieplenie, umierające lasy, wymieranie gatunków zwierząt i roślin, na kończące się zasoby naturalne i zmiany klimatu do których sami doprowadziliśmy?

ZMNIEJSZ KONSUMPCJE!

Steve Jobs powiedział, “Większość ludzi kupuje rzeczy, których w ogóle nie potrzebuje, tylko po to aby zrobić wrażenie na ludziach których nie lubi”. Zadaj sobie pytanie- Potrzebuję mieć najnowszy smartphone, lub kupić outfit z najnowszej kolekcji od znanych marek? W większości są to firmy, które wykorzystują czarną pracę dzieci, młodzieży i całych rodzin w krajach rozwijajacych sie (Bangladesz, Indie, Indonezja) tylko dlatego, że produkcja w tych krajach jest najtańsza! A w zamian za to bezpowrotnie niszcząc środowisko, zanieczyszczając wodę i powietrze tonami odpadów i chemikaliów, nie płacąc za to najmniejszych podatków. Co w konsekwencji pogarsza stan zdrowia i jakości życia mieszkańców, powodując nieodwracalne choroby u dzieci, tylko po to abyśmy my mieli dostęp do większej ilości nowych rzeczy. Paradoksem jest, że marki te tworzą nową modę na każdy tydzień, 52 różne style w ciągu jednego roku. W ten sposób kreują w nas ciągle niezaspokojoną potrzebę kupowania i nabywania nowości, które po tygodniu są już “out of date”!! Ludzie jedzą około 230 milionów ton zwierząt rocznie, dwa razy więcej niż 30 lat temu, a rolnictwo zwierzęce jest najbardziej kosztowne dla środowiska. Żyjemy w czasach, w których nasza produkcja i konsumpcja jest nie do wytrzymania dla surowców naturalnych, przyrody, życia na ziemi i w konsekwencji tego dla nas samych.

Ale nasza przyszłość zależy od decyzji, które teraz podejmujemy. To od nas zależy jak będzie wyglądać przyszłość naszych generacji, przyszłość życia na ziemi!!

Jak możemy ograniczyć konsumpcję jedzenia do MINIMUM?

  • ogranicz spożycie mięsa, jego przetworów i produktów mlecznych
  • jedz lokalne i sezonowe produkty oraz ogranicz transportowane drogą lotniczą (awokado, egzotyczne owoce i warzywa)
  • kupuj produkty wyprodukowane w ekologiczny sposób (z oznakowaniem ekologicznym)
  • kupuj tyle ile potrzebujesz- zmniejsz marnowanie jedzenia lub zamroź to czego nie zjesz
  • “najlepiej spożyć do” nie znaczy, że jedzenie jest zepsute


Jak możemy ograniczyć kupowanie do MINIMUM?

  • używaj to co masz jak najdłużej
  • jak się zepsuje napraw
  • sprzedaj tego czego nie potrzebujesz, aby ktoś inny mógł to użyć

Jeśli już naprawdę musisz coś kupić to:

  • rozważ second hand, pomyśl o kupnie używanych rzeczy
  • kupuj rzeczy lepszej jakości, które wytrzymają i starczą na dłużej
  • kupuj od firm które są “fair trade”, płacą podatki, produkcja przebiega w zgodzie z prawami człowieka i zwierząt (nie są testowane na zwierzętach!!)
  • robiąc zakupy zawsze noś ze sobą (żadnej biodegradalnej) ale materiałowe siatki wielokrotnego użytku
  • kupuj rzeczy lokalne
  • Bądź świadom swoich decyzji, jak one mogą wpłynąć na przyszłość ziemi, z której chcemy być dumni! Na której chcemy wychowywać nasze dzieci!
  • Bądź ambasadorem świadomej konsumpcji w twoim miejscu zamieszkania!

Twoja decyzja się liczy. Ty możesz wpłynąć na zmniejszenie produkcji, poprzez ograniczenie swojej konsumpcji do minimum.

Świadoma konsumpcja

Pamiętaj, ponad 8 MILIONÓW TON plastiku rocznie ( na który poświęcę ostatni wpis “Zewu Natury”) trafia do mórz i oceanów, zabijając ekosystem i ponad milion zwierząt każdego roku. Plastik kończy swój bieg w rybach roślinach, które my spożywamy powodując kancerogenne choroby i zaburzając gospodarkę hormonalną!

Zatem mimo, że już teraz wiele strategii politycznych służy zapewnieniu bardziej zrównoważonej konsumpcji i produkcji, każdy z nas ma do odegrania ważną rolę w walce o ochronę środowiska. Ty możesz być ambasadorem bardziej świadomej konsumpcji!

Zapraszam na vlog!

Zew Natury- cz. I „Sens istnienia

Zew Natury- cz. I „Sens istnienia

Homo Sapiens

Żyjemy w świecie zurbanizowanym, gdzie ponad 60% ludzi na ziemi mieszka w miastach i aglomeracjach, tworząc swoją nową betonową planetę. Prognozy pokazują, że w przeciągu najbliższych 30 lat doświadczymy największego wzrostu urbanizacji w historii naszej ludzkości. Do 2050 roku aż 6,3 miliardów ludzi będzie mieszkało w miastach. To, aż dwa razy więcej niż teraz! Żyjemy w świecie, w którym wiedza i technologia umożliwiła nam podróż na księżyc i odkrywanie kosmosu, a obecnie człowiek niszczy swoje naturalne miejsce zamieszkania, wycinając lasy, zabijając rośliny i zwierzęta na swoje potrzeby. Jak mamy chronić naturę od której tak bardzo się odcięliśmy? Przeciętny człowiek żyje średnio 78 lat, z tego większość swojego życia spędza w szkole, pracy, komunikacji, zamknięty w betonowej dżungli zwanej miastem, biurowcem, centrum handlowym. Zamknięci w “antropologicznej planecie ” i sztucznie wytworzonej czasoprzestrzeni, bez dostępu do świeżego powietrza, do natury, do zieleni. Żyjemy w czasach kiedy człowiek odciął się od natury, zamknął w betonowym mieście, zanieczyścił powietrze i powoli sam siebie zabija zarówno fizycznie, poprzez zmodyfikowane jedzenie i psychicznie w postaci sztucznych kontaktów i “ery lajków” na SoMe.

Zarządzane społeczeństwo

Nowoczesne społeczeństwo nastawione jest na pracę, zarabianie, ciągły wzrost gospodarczy i przyrost naturalny, kluczowy dla postępu i rozwoju społecznego. Jeszcze nigdy na ziemi nie było nas tak dużo i jeszcze nigdy nie pracowaliśmy tak dużo. Badania naukowe dowodzą, że zbyt duża ilość ludzi zamieszkujących zbyt małe tereny, powoduje szereg chorób fizycznych i mentalnych. Systemy polityczne na całym świecie założone są na kapitalizmie i wzroście gospodarczym podczas, gdy w przyrodzie nic nie działa w ten sposób. W naturze przyrost danej populacji wiąże się ze zmniejszeniem innej w ten sposób tworząc balans. Dla nas liczy się ciągły wzrost i rozwój gospodarczy, a dzieci w szkołach uczy się, że to jedyna droga do sukcesu, od małego ucząc jednakowego myślenia i wpasowania się w tzw. “klucz systemowy” zamiast uczyć krytycznego i indywidualnego podejścia do tematu, własnego myślenia, dyskutowania i respektowania innych poglądów. Dalajlama powiedział, że największym paradoksem życia jest to, że uczymy się, jak zarabiać na życie, lecz nie uczymy się, jak żyć. Największy problem dzisiejszego człowieka, to chroniczny brak czasu, a największym kłopotem jest praca której aż 50% społeczeństwa nie lubi i marzy o porzuceniu. Tracimy swoje zdrowie na pracę, a później całe majątki, oszczędności na odzyskanie utraconego zdrowia. Czy po to zostaliśmy stworzeni?

Epoka ANTROPOCENT(ryczna) i globalna współzależność

96% ssaków zamieszkujących ziemię to ludzie oraz ich zwierzęta hodowlane! Szacuje się, że do wytwarzania produktów pochodzenia zwierzęcego zużywana jest 1/3 światowych zasobów wody pitnej , a 91% zniszczeń lasów deszczowych Amazonii od 1970 roku jest związanych z hodowlą bydła. Ludzkość obecnie produkuje wystarczającą ilość żywności, aby wyżywić 10 miliardów ludzi, ale ponad 50% światowych zbiorów jest przeznaczane na wykarmienie zwierząt hodowanych na mięso. W konsekwencji wzrost populacji i rozwoju gospodarczego, nie tylko wpływają na postępujące zmiany klimatu, ale również na wyczerpywanie się surowców nieodnawialnych, utratę bioróżnorodności, oraz wzrost nierówności społecznych w zdrowiu czy niestabilność gospodarczą! Ludzie wciąż dążą do wzrostu, zawsze chcąc więcej, nigdy nie zadowoleni obecnym rezultatem. Co gorsza nie biorąc pod uwagę ograniczeń naturalnych, bo przecież natura postrzegana jest jako nasza podwładna! Polityka krajów rozwiniętych oraz ideologia światowych liderów koncentruje się na zwiększeniu produkcji dóbr i liczby świadczonych usług w możliwie najkrótszym czasie, niestety często kosztem społeczeństwa i stanu naszej planety.

Nie ma planety B

Myślę, że istotne jest zatrzymać się i stanąć z boku całego systemu i ideologii kapitalistycznej. Zapytac się samego siebie jak wygląda moje życie? Moje otoczenie? Dokąd zmierzam? Jakimi wartościami się kieruje? Chcę MIEĆ CZY BYĆ?

Pomyśl przez chwilę nad cytatem Davida Attenborougha “Nikt nie będzie chronić, to na czym mu nie zależy, a nikomu nie zależy na tym, czego nigdy nie doświadczył!”. Skad masz wiedziec, że zależy Ci na przyrodzie skoro w ogóle nie masz z nią kontaktu na co dzień? Jak możesz zacząć działać w ochronie zagrożonych wyginięciem zwierząt i roślin skoro są Ci one obce i odległe? A Jedyne na czym się teraz zastanawiasz to jak zaspokoić swoje potrzeby tu i teraz? Do czego tak naprawdę dąży ludzkość?

Co możemy zrobić?

Musimy wrócić do podstaw egzystencji. Podstaw istnienia na ziemi, zarówno naszego i całego świata ożywionego. Jak to zrobić? Możemy choć na chwilę odciąć się od miasta i związanego z nim stresu, presu, wymagań i wiecznego postępu. Zmienić nasze priorytety. Zadać sobie pytanie czy moja praca nie jest kosztem mojego zdrowia, nie niszczy naszej jedynej którą mamy PLANETY? Czy pracując poświęcam czas, który mógłbym spędzić z rodziną na to aby świat dążył do wiecznego wzrostu kosztem natury? Czy jestem w stanie odpocząć od wiru społeczeństwa, które jest wytworem kapitalistycznych ideologii nastawionym na wieczny rozwój i wykorzystywanie surowców naturalnych? Czy umiem żyć tu i teraz, korzystając więcej każdego dnia z życia? Czy umiem odpocząć? Gdzie najlepiej odpoczywam? Jestem w stanie odpocząć w naturze? Czy potrzebuję rozrywkę w postaci spędzonego czasu i pieniędzy w centrum handlowym, klubie, mieście?

Rewild. Recover. Reborn.

Sama nauczyłam się tego dopiero w Norwegii. Odpoczęłam od wiecznego wyścigu szczurów, wiecznego nakręcania się, od pracowania od rana do wieczora. Nauczyłam się czerpać radość z bycia w przyrodzie. Z małych wycieczek, bez konieczności zdobywania szczytów. Odkryłam, że najlepiej umiem odpocząć w naturze. A to wszystko dzięki skandynawskiej tradycji do friluftsliv. Filozofia ta dowodzi, że natura powinna być domem każdego człowieka i nie należy przywiązywać się do rzeczy materialnych, które cechuje śmiertelność. Norweska kultura została ukształtowana właśnie w naturze. Mieszkając w Warszawie nie pomyślałabym, że mogę z taką przyjemnością spędzić każdy jeden weekend z dala od miasta, w chatce w górach, na biegówkach czy skiturach bez tego by kosztowało mnie to miliony monet. Tam, na odludziu, z dala od jakiejkolwiek cywilizacji praktycznie bez telewizji, sygnału i wifi wraca się do podstaw egzystencji, a co najważniejsze uczy się utraconego kontaktu z przyrodą. Zmienia spojrzenie na otaczający nas świat. Tam dostrzegłam, że tak naprawdę człowiek nie potrzebuje tak dużo, ile wymaga od niego miasto i presja społeczeństwa. Odpoczywasz od pędu ludzkości, ideologii nie do osiągnięcia, kapitalizmu który patrzy na człowieka poprzez pryzmat kolejnych rąk do pracy. Tam wszystko jest w harmonii. Odpoczywasz zarówno fizycznie jak i mentalnie. Bo w naturze nie musisz być najlepszy, mieć najnowszy sprzęt (ciągle nowy), markowe ubrania (podążając za modą). Nie musisz też mieć długiego bagażu doświadczeń, milion znajomych na SoMe i najlepszych osiągnięć sportowych! I wcale nie musisz jechać daleko w góry, żeby to zrozumieć. Wystarczy, że zaczniesz korzystać z dóbr natury właśnie tam gdzie MIESZKASZ. Choć na chwilę odciąć się od “city rush”, centrów handlowych, fitnesklubów i ludzi goniących za idealizmami i zabijającym perfekcjonizmem.

Nie mamy czasu do stracenia

Cytat nieznanego autora, który przekazuje dwie wiadomości: pierwszą złą- że czas leci, a drugą dobrą, że TY jesteś jego pilotem, uważam jest kwintesencją całego wyzwania dzisiejszego społeczeństwa. Najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że to od nas i naszej generacji- zależy co z tym zrobimy. Po pierwsze trzeba odbudować utraconą więź z naturą. Jak to zrobić? Ja nauczyłam się, że każdy najzwyklejszy spacer w najbliższym lesie poprawi samopoczucie, korzystnie wpłynie na zdrowie, zwiększy kreatywność, pobudzi do działania, polepszy relacje z przyjacielem, ale co najważniejsze zmieni nasze spojrzenie na może tak odległą od naszej codzienności w mieście naturę!! Może dzięki temu powoli zaczniemy dostrzegać, że musimy zacząć żyć w zgodzie z naturą, że to my jesteśmy od niej zależni i że musimy zacząć dbać o przyszłość naszej planety. Tak żebyśmy i my i ona, razem umieli funkcjonować. Jestesmy w stanie stworzyć planetę z którejbędziemy dumni? Na której będzie możliwość żyć w harmonii człowieka i istot żyjących? Koniecznie zobacz nowy projekt “Our Planet” Davida Attenborougha, który budzi ludzkość do działania tu i teraz na rzecz naszej jedynej planety, bo my już nie mamy czasu do stracenia!

Refleksja

Zastanów się jak spędzasz czas który jest Ci dany? Jak wykorzystujesz każdy dzień? Czy jesteś z niego zadowolony? Czy chciałbyś coś zmienić? Co do Ciebie mówi Twój zew natury?

Przystanek Nordland – czyli wrota do Arktyki w pigułce

Przystanek Nordland – czyli wrota do Arktyki w pigułce

Przygodożercy Nordlandu

Jak dobrze wiecie zostaliśmy wybrani przez norweską markę Alfa Sko do promowania województwa Nordland w zimowym sezonie i miesiącu marcu! Od pierwszego marca jesteśmy ambasadorami tego wspaniałego regionu, motywując ludzi zarówno lokalnych jak i tych którzy jeszcze nigdy tu nie byli, do odwiedzenia i eksploracji jego zakątków!

Nordland to nie TYLKO Lofoty!

Jeśli i Ty myślisz, że w Nordland nie ma nic więcej poza LOFOTAMI i nie orientujesz się z czego słynie to województwo, pozwól, że teraz postaram się w skrócie przybliżyć tobie, gdzie mieszkamy, pracujemy i spędzamy nasz wolny czas! Tak więc zaczynamy!


Kultura z naturą

Nigdzie indziej nie znajdziesz takiej różnorodności krajobrazowej i kulturowej jak w Nordlandzie! Tu przebiega linia wyznaczająca koło podbiegunowe równoleżnik ziemski o szerokości geograficznej 66°33’39″N. To właśnie tu natura łączy się z kulturą i lokalnymi tradycjami. Począwszy od koncertów północnego słońca w górach, i festiwali zorzy polarnej, po ski & sale i wycieczki jachtem wzdłuż fiordów poto aby móc z nich później zjechać na skiturach! Aż po wysokie góry wyrastające prosto z samego morza, najstromsze stoki narciarskie w Narviku i Lofotach, tysiące wysp i wysepek oraz krainę śniegu, który dekoruje nasze góry aż 10 miesięcy w roku! To właśnie Nordland jest wyjątkowym miejscem zamieszkania różnego pochodzenia mniejszości narodowych Saamów, posługujących się różnymi językami i kultywującymi swoje tradycje oraz do dzisiaj utrzymującymi się z hodowli reniferów. Co ciekawe w 34 gminach całego województwa rozmieszczone są rzeźby i arcydzieła lokalnych i międzynarodowych artystów Kulpturlandskap, które możesz odkrywać śladami artystów w Nordland. Jest to międzynarodowa kolekcja sztuki w samej naturze, jakiej nie znajdziesz nigdzie indziej!

Fakty

Tak jak w Polsce mamy podział administracyjny na 16 województw, w Norwegii podział ten składa się z 19 okręgów, które wyznaczają jednostki podziału administracyjnego najwyższego stopnia (dlatego cały czas piszę województwo zamiast okręg). Nordland to jeden z 19 administracyjnych okręgów, drugi co do wielkości w tym kraju. W jego skład wchodzi 44 kommuner, które odpowiadają naszym gminom. Jak wiecie, razem ze Zdenem oboje pracujemy dla Urzędu Wojewódzkiego Nordland na szczeblu wojewódzkim. Ja odpowiedzialna jestem za promocję zdrowia i prewencję w 44 gminach (razem z koleżanką mamy to pięknie rozdzielone i pracujemy z kolejnymi 10 osobami na naszym wydziale, po więcej info zapraszam TU), podczas gdy Zdeno odpowiedzialny jest za międzynarodową współpracę Norwegii ze Szwecją, Finlandią, i krajami wchodzącymi w Północne peryferie i Arktykę (Grenlandia, Svalbard, Wyspy Owcze, Dania, Islandia, Szkocja itp). Uwielbiamy to miejsce, pracę i wspaniałą naturę. Dla nas to województwo jest wyjątkowe pod wieloma względami! Jakimi zapraszam na ciekawostki!

Sky is the limit

Bodø jest administracyjnym centrum okręgu (o którym możesz przeczytać TU) i zarazem największe miasto Nordlandu, które zamieszkuje ok 50 000 mieszkańców. Znajduje się tu lotnisko, szpital okręgowy, wyższa uczelnia i to właśnie nasz region otrzymał nagrodę za bycie najbardziej przyjaznym dla młodzieży regionem w całej Europie. Ponadto, znajduje się tu siedziba operacyjna sił zbrojnych Reitan. Więc bardzo często NATO, norweskie czy międzynarodowe siły zbrojne spotykają się, trenują i wspólnie ćwiczą na F16 właśnie w Bodø. Co ciekawe miasto to nazywane jest wietrznym miastem, gdyż przez większość dni w roku po prostu ciągle WIEJE!

Okręg zajmuje 12% kraju!

Powierzchnię 38 456 km², stanowiącą aż 12% całego kraju zamieszkuje 243 475 osób, z tego 10% imigrantów! Całe województwo posiada największe wewnętrzne wody terytorialne w kraju, oraz zajmuje aż 25% wybrzeża całej Norwegii. W prostej linii na mapie województwo rozciąga się na ok 505 km, natomiast wzdłuż drogi od Andenes na północy do Bindal na południu to około 800 km przyjemnego kierowania!

Morze możliwości

Co ciekawe 66% całego eksportu z północnej Norwegii pochodzi właśnie z Nordlandu! To właśnie tu znajduje się największa w kraju hodowla ryb (wyeksportowanych za ponad 25 miliardów koron w 2016 r.). Więc co 10 łosoś eksportowany z Norwegii pochodzi właśnie stąd! Nordland posiada również największą w Europie fabrykę rudy żelaza w miejscowości Narvik.

Ciekawostki i bogactwa natury

  • Na terenie województwa znajduje się, aż 8 parków narodowych (z 47), 18 terenów pod ścisłą ochroną i 175 rezerwatów przyrody
  • To właśnie tu znajduje się, aż 11 z 25 największych norweskich klifów
  • oraz 24 z 35 gatunków storczyków z całego kraju
  • Tu również możesz udać się na niezapomniany trekking i wspinaczkę na narodową górę Norwegii, Stetind w gminie Tysfjord
  • Ponadto, również tu znajduje się najsilniejszy na świecie prąd pływów morskich, Saltstraumen
  • Największa wyspa Norwegii, Hinnøya
  • Torghatten, specyficzna góra z otworem w środku (o długości 160 m, 35 m wysokości i 20 m szerokości)
  • Drugi co do wielkości lodowiec w Norwegii i największy na północy, Svartisen
  • Jedno z najwęższych miejsc na mapie w całym terytorium Norwegii, Hellemobotn. Stąd jest tylko 6,3 km do granicy szwedzkiej!
  • Lofoty znajdują się na trzecim miejscu wśród najlepiej zachowanych archipelagów na świecie i jednym z najpiękniejszych archipelagów wysp na świecie. Tu również znajduje się statua Jezusa na górze Storemolla i Vågan, przypominająca słynną statuę w Rio de Janeiro
  • Obserwowanie wielorybów w Vesterålen przyciąga turystów zarówno krajowych jak i przyjeżdżających z całego świata
  • W gminie Rana jest więcej jaskiń niż w jakimkolwiek innym obszarze w północnej Europie!
  • To właśnie stąd pochodzi norweski pisarz i laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury (za książkę Błogosławieństwo ziemi) Knut Hamsun . Na jego cześć powstało światowej sławy Centrum Hamsun w Hamarøy
  • Największy na świecie mural, dzieło dekoracyjnego malarstwa ściennego, w Ballstad w Vestvågøy
  • Najlepszy bunad, czyli strój ludowy Norwegii, który został wybrany najlepszym ze wszystkich w całej Norwegii
  • Tereny wokół Leknes na Lofotach, to jedne z największych i najpiękniejszych pozostałości rzeźb skalnych w Norwegii Północnej, datowanej na około 8000 lat
  • Archipelag wysp Vega, widnieje na liście światowego dziedzictwa UNESCO za zachowane osady rybackie i idealne warunki dla wielu gatunków ptaków
  • Norweskie Muzeum Lotnictwa, w Bodø z symulatorem lotów Flight Academy.

A już w następnym wpisie TOP 10 miejsc które musisz koniecznie zobaczyć w Nordland! Tymczasem zapraszam na nasz dronowy filmik z Nordlandu!

Król Północy- Park Narodowy Rago

Król Północy- Park Narodowy Rago

Park Narodowy Rago to jeden z najmniejszych parków narodowy Północnej Norwegii, ale ogromne przeżycia które na Ciebie tu czekają związane z jego DZIKĄ i monumentalną przyrodą zostawią Cię bez słów! Co ciekawe wraz ze szwedzkimi parkami narodowymi (Padjelanta, Sarek i Stora Sjöfallet), tworzy jeden z największych obszarów chronionych Europy o powierzchni ok. 10 000 kilometrów kwadratowych!

Król Północy

Park położony jest w gminie Sørfold w województwie Nordland i jest jednym z OŚMIU parków narodowych całego województwa. Nie dość, że jest najmniejszy z nich to według mieszkańców Północy jest również najtrudniej dostępny! W Rago nie ma praktycznie żadnej infrastruktury stworzonej przez człowieka, mającej na celu udogodnić wycieczkę odwiedzającym i głodnym wrażeń turystom. Ale to co najbardziej charakteryzuje ten park, to po SPEKTAKULARNY wodospad o wysokości ponad 230 metrów! To dokładnie tyle ile mierzy nasz Pałac Kultury i Nauki (przysłowiowy Pekin ? )! Coś niesamowitego, dlatego sama nazywam go Królem Północy za wielkść i majestatyczność!

Poza „Królem Północy” tym co przyciąga tu specjalnie turystów to, dziki krajobraz górski z głębokimi wąwozami i dużymi blokami skalnymi z rzadkimi roślinami górskimi. Przeważają tu lasy sosnowe, głębokie zatoki, specyficznie wygładzone lodem skały, długa morena rzeczna którą widać z każdego zakątku parku i majestatyczne wodospady spływające z wysokich góry. Ponadto głębokie kaniony i klify wyrzeźbione przez potoki topiącej się wody polodowcowej, to widoki zapewniające niezapomniane przeżycia niczym z kalifornijskiego parku Yosemite!

Jednodniowa wycieczka

Jeśli masz mało czasu to koniecznie wybierz się na jednodniową wycieczkę z małej wioski Nordfjord w Sørfold (gps 67.44188, 15.74295 ) oddalonej ok. 1,5 godziny jazdy z Bodø, do słynnego wodospadu Litlverivassfossen – Króla Północy! Parking jest łatwo dostępny i widoczny z drogi. Ponadto, znajduje się tu mała budka z daszkiem w postaci schronienia przed złą pogodą. Z samego parkingu prowadzi dobrze wyznaczony szlak zaczynając się bardzo stromo. Ta część wspinaczki jest dość wymagająca, ale warta wysiłku. Po wejściu na wierzchołek masywu, przywita Cię OLBRZYMIA, magiczna, polodowcowa panorama na okoliczną dolinę, jeziora, sieć rzek i dywan kolorowych lasów.

„Ragowska Mila”

Po przejściu ok. 360 metrów wzwyż wejdziesz na plato, gdzie teren jest bardzo zróżnicowany. Od bagien, po mokre skały, wchodząc w górę tylko po to żeby zaraz zejść 50 metrów w dół! Długość całej trasy masywu górskiego do samego wodospadu i z powrotem to ok. 11 kilometrów. Pamiętaj, że jest to “ragowska mila” to znaczy, że ukształtowanie terenu jest bardzo wymagające i zazwyczaj trwa DWA razy dłużej niż się planowało. Długość jednodniowej wycieczki do wodospadu kończącej się przy samym aucie w Nordfjord to minimum 5 godzin.

Dwudniowa wyprawa

Jeśli pragniesz doświadczyć dzikiej natury z ogromnymi, prawie bezludnymi przestrzeniami surowego krajobrazu wolnej natury (np. śpiąc pod gołym niebem) koniecznie polecam dwudniową, 24 kilometrową wyprawę! Szlak turystyczny zaczyna się w Lakshola (gps 67.45211, 15.77507), a kończy w Nordfjord. Auto najlepiej zaparkować w Nordfjord i przejść wzdłuż drogi lub autostopem”dojechać do Lakshola, tylko po to żeby dwudniową wycieczkę zakończyć przy samym aucie.

Wyznaczona trasa

Trasa od samego początku również jest oznaczona żółtymi znakami na skałach bądź drzewach. Polecam podążać wyznaczoną ścieżką bo strome górskie zbocza w zachodniej części Rago sprawiają, że łatwo można się zgubić. Obiecuję, że ścieżka zabierze Cię przez bogactwo malowniczych wrażeń, wzdłuż rwącej polodowcowej rzeki! Coś wspaniałego! Rzeka udekorowana jest sosnowymi zboczami i stromymi urwiskami. Kilka cudownych kaskad i wodospadów spadających w dół, z tego majestatycznego wodospadu Litlverivassfossen, robi ogtomne wrażenie! Nic dziwnego, że sama go nazwalam „Królem Północy”. Zgodzisz się ze mna? ?

Chatki

Po 10 kilometrach dojdziesz do dwóch chatek, Ragohytta i Storskogvasshytta, które możesz wynająć na noc od Statskog (Krajowy organ ds. Leśnictwa). My ominęliśmy chatki i pierwszego dnia pokonaliśmy ok. 13 kilometrów dochodząc do małych jezior, przy których rozbiliśmy swój biwak. Ognisko, ciepła wrześniowa noc nad samym jeziorem w samym SERCU norweskiej Laponii w świetle miliona gwiazd i zorzy polarnej przeniosła nas w bajkowy nierealny świat XXI wieku! Drugiego dnia zostaje do pokonania ok. 11 km w delikatnie nachylonym wzwyż terenie masywu górskiego, które doprowadzi Cię do najpiękniejszego wodospadu jaki znajduje się w Północnej Norwegii!

Kiedy przychać do RAGO?

W przeciwieństwie do sąsiednich szwedzkich parków narodowych, Rago ma typowy klimat nadmorski z dużą ilością opadów, chłodnymi latami i łagodnymi zimami. Dlatego koniecznie przyjedź tu na przełomie czerwca/lipca lub na początku września, jeśli chcesz doświadczyć kolorowej jesieni! Odradzam wczesną wiosnę i późną jesień gdyż w dolinie słońce w ogóle nie dochodzi i jest strasznie zimno, ciemno i ślisko!

Kogo możesz tu spotkać? ?

  • Życie zwierząt w parku narodowym nie jest szczególnie bogate, ze względu na klimat. Łoś jest jedynym dzikim przedstawicielem z rodziny jeleniowatych, który mieszka tu wraz z pół-udomowionymi reniferami. Obszar ten natomiast stanowi dobre źródło żywności dla rosomaków i rysi, których nie sposób jest zobaczyć.
  • W w 1968 roku przetransportowano tu bobry, ale teraz w ogóle ich tu nie ma, chociaż ślady dawnej działalności wciąż można zobaczyć. Z drapieżnych ptaków króluje tu orzeł przedni oraz sokół drzemlik, które są dość powszechne głównie w lecie.
  • Ryby nie występują naturalnie ani w rzece ani w jeziorach. Dlatego w latach 20-tych został wpuszczony do jezior pstrąg, więc teraz możesz złowić rybę w niektórych z nich.
  • Kiedyś żyły tu również niedźwiedzie brunatne, ale niestety zostały zabite przez lokalnych mieszkaców.

Ciekawostki…

  • W 2002 roku zasugerowano aby Park Narodowy Rago został wpisany na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO (wraz z Tysfjordem i Hellmofjorden) jako szczególny obszar Lapończyków „Lulesami”. Głównie dzieki bogatym walorom kulturowym związanym z działalnością Lapończyków na tych terenach oraz szczególnym walorom przyrodniczym związanym z spektakularnym wodospadem!
  • W parku możesz zobaczyć zabytki dziedzictwa kulturowego głównie pozostałości po Lapończykach, którzy tu mieszkali od dawien dawna. Chaty z murawy lub reszty ich fundamentów, kamienne narzędzia, oraz pół-udomowione renifery które pasły się tu od stuleci, to ślady pozostałości po Lapończykach.
  • W latach 1916-1918 podejmowano tu próby wydobycia srebra i ołowiu (galena) więc w dalszym ciągu widać zabudowania i pomieszczenia mieszkalne w najwyższej części parku . Plany były ambitne, a koszty wydobycia wraz z wybuchem I-wszej Wojny Światowej były zbyt wielkie żeby mogły być opłacalne.
  • Wolno rosnące sosny w pobliżu Storskogvatn były kiedyś również bardzo cenione ze względu na ich jakość. Częściowo używane były do budowy łodzi, mimo iż trudno było je wywieźć poza obszar.

Lodowa Kraina

Jak sama fotorelacja pokazuje, krajobraz Rago jest pełen ogromnych kontrastów! Od spokojnych lasów i bujnej oazy z bogatą różnorodnością roślin, do ogromnych, nagich masywów skalnych. Liczne potężne głazy i mniejsze skały są rozproszone po całej trasie, szczególnie powyżej 500-600 m, które zostały pozostawione przez cofający się lód na końcu epoki lodowcowej! Występowanie kilku małych lodowców w południowej część Rago gł. w rejonie Lappfjellet-Hartkjølen, z najwyższym lodowym szczytem Gaulis 1327 m n.p.m. dodaje bajkowego uroku temu miejscu! A sam widok na najwyższy szczyt parku Ragotoppen 1312 m n.p.m. z dominującym Snøtoppen (1081 m n.p.m.) to tylko mała wisieńka na torcie, którą możesz podziwiać prawie z każdej części parku! ?

Jeśli chcesz poczuć magię norweskiej Laponii, to koniecznie zobacz mój filmik który przeniesie Cię w serce największej dziczy Europy! —->

!!! Zapraszam na filmik z Parku Narodowego RAGO – – -> Gazela w Laponii !!!

Park Narodowy Rago praktyczne informacje:

  • miejsce położenia: gmina Sørfold, w woj. Nordland
  • dojazd: Kieruj się drogą E6 na północ od Fauske i zjedź mniejszą drogą do Nordfjordu i zaparkuj w Lakshola
  • Informacje na temat noclegów:
    Fauske and Sørfold Association of Hunters and Anglers
    www.fsjff.no, mail@fsjff.no
    Øyra Camping, NO-8226 Straumen, tel. +47 75 69 65 84
  • Chatki: Storskogvasshytta (Statskog) and Ragohytta (Statskog)
  • Wskazówka:
    Dwudniową wycieczkę zacznij ścieżką od Lakshola wzdłuż doliny Storskogdalen do
    jeziora Storskogvatn i chatki Storskoghytta. Wróć przez jezioro Sølvskardvatn i
    wodospad Litlverivatn do żwirowni w Nordfjord.