„Nie pytaj Lapończyka, ile ma reniferów” – Polka o życiu w Laponii
Zapraszam na urywek wywiadu:
Co się zmieniło, że nauczyłaś się, „niemożliwego do nauczenia”, języka norweskiego?
Przez dwa lata mieszkałam w Warszawie i w ogóle nie myślałam o powrocie do Norwegii. Gdy tylko z moim obecnym mężem, którego poznałam podczas wymiany, wpadliśmy na taki pomysł, zapisałam się na roczne studium języka norweskiego, kultury i historii, które kończyło się zdaniem egzaminu, podobnego do naszej matury. Później skończyłam w Norwegii studia, napisałam pracę magisterską w języku norweskim. Dzisiaj posługuję się tym językiem na co dzień, nie tylko w pracy.
Cały artykuł znajdziesz na stronie Onet Podróże: Onet Podróże