Co musisz wiedzieć przed przyjazdem do Norwegii?
O czym pamiętać przy planowaniu takiego wyjazdu na własną rękę? Jak najlepiej poruszać się po tym kraju, gdzie nocować, oraz co musisz wiedzieć o wyborze atrakcji?
Posłuchaj całego podcastu na ten temat.
Jeśli już to zrobiłeś, to przypominam, że ten wpis jest trzecią częścią tej serii. Przeczytaj dwie pierwsze tu: 1 część i 2 część pt. Stream #38 Poradnik podróżnika- Jak zorganizować wakacje w Norwegii?
Co musisz wiedzieć przed przyjazdem do Norwegii?
O czym pamiętać przy planowaniu wyjazdu do Norwegii na własną rękę? Jak najlepiej poruszać się po tym kraju, gdzie nocować, oraz co musisz wiedzieć przy wyborze atrakcji? Tego wszystkiego dowiecie się z mojego przewodnika po Lofotach, Przewodnika po moim mieście BODØ oraz z planów podróży- jeśli to jest waszą destynacją. Nowiuteńkie plany podróży po Lofotach, są już dostępne na blogu- koniecznie zajrzyj do sklepu. A w nich cenne informacje na temat planowania i przeprowadzenia własnych wakacji. A co najważniejsze to w jaki sposób można zaoszczędzić czas, i pieniądze.
TRAVEL PASS
Jeśli przylecisz samolotem na północ, obojętnie, czy do Nordland, czy do Tromsø albo do Finnmark, to możesz kupić sobie też taki travelpass. W naszym Nordland kosztuje to 1000 koron. I on umożliwia podróżowanie taniej po całym okręgu Nordland. I ten travelpass obowiązuje tydzień, ale uznawany jest we wszystkich autobusach, w promach, w każdym transporcie regionalnym. I za osobę dorosłą płacisz 990 koron, a za dziecko 450. Ogólnie chciałabym też tutaj zwrócić uwagę albo dać taką wskazówkę, że podróżując autobusem pod całej Norwegii, pamiętaj o tym, że tu praktycznie wszędzie używane są tylko aplikacje. Więc gotówka w autobusie nie istnieje i gotówką już nie zapłacisz.
Możesz np. podróżować też pociągiem i tam możesz również zaoszczędzić, jeśli bilet zarezerwujesz sobie trzy miesiące przed podróżą. I wtedy kupujesz go za tzw. minipris, czyli za minicenę, która waha się od 150 do 350 koron, w zależności od tego, gdzie jedziesz i na jakim odcinku się znajdujesz, jak daleko jedziesz.
PROM
Dodatkowo, jak można zaoszczędzić na promie nawet do 50%? Jest świetna aplikacja, świetna opcja, bo możesz zarejestrować swój samochód na stronie www.miniside.autopassferje.no i dostać aż 50% zniżki na wszystkie promy w Norwegii. Doładowujesz kwotę 3000 koron, płacisz nią za prom i oszczędzasz w ten sposób do 50%, bo płacisz tylko 50%, jeśli płacisz tą kartą.
A jeśli nie masz tej karty, to płacisz 100% ceny. Więc jest to taka naprawdę rewelacyjna opcja, szczególnie dla tych, którzy planują przyjechać do Norwegii camperem. I pamiętaj, żeby zrobić wcześniej rezerwację, bo np. u nas na północy bywa tak, że prom jest naprawdę zapełniony, zwłaszcza latem i w weekendy, jak się płynie na Lofoty. I zawsze pamiętaj o tym, to jest mój tip dla ciebie – trzeba być na miejscu minimum czterdzieści pięć minut przed odpływem promu. Nawet jeśli masz rezerwację.
Na takich promach są restauracje, więc można kupić sobie ciepły obiad, kawę, coś słodkiego lub kanapki. I naprawdę bardzo, bardzo fajnie jest na promie, więc nawet jak nie masz ze sobą jedzenia, to zawsze coś ciepłego możesz sobie kupić.
Jak zaoszczędzić będąc w Norwegii?
Zaoszczędzić w Norwegii można również na jedzeniu, np. instalując sobie taką aplikację Too Good To Go, w której zarejestrowana jest taka duża sieć sklepów, restauracji, piekarni na terenie całej Norwegii, które pod koniec dnia zawsze umożliwiają sprzedaż swoich towarów, swoich posiłków, ogólnie jedzenia za symboliczną cenę. Ona się waha od 40 do 100 koron i po zamówieniu takiego jedzonka, stawiasz się 10 minut przed zamknięciem obiektu i dostajesz papierową torbę z jedzeniem za naprawdę symboliczną cenę, bo to są śmieszne pieniądze.
Ale uwaga, nigdy nie wiadomo, co w tej torbie dostaniesz. Tak że to jest taki trochę kot w worku, ale po pierwsze to jest bardzo przyjazne dla środowiska, a po drugie możesz naprawdę się najeść.
I jeśli chcesz kupić jakąś pamiątkę z Norwegii albo jakiś ciepły, wełniany sweter, jakieś dobrej jakości rzeczy – jeśli cię oczywiście interesuje dawanie drugiego życia innym ubraniom i interesują cię np. ubrania z drugiej ręki – to polecam Fretex albo Røde Kors, czyli Czerwony Krzyż. Tam możesz naprawdę znaleźć rzeczy dobrej jakości, wełniane swetry, ubrania w góry, jakieś buty, naprawdę wszystko możesz tam znaleźć.
Skąd czerpać rzetelne informacje dotyczące podróżowania i jak zaplanować własną podróż?
Po pierwsze, jeszcze raz polecam naprawdę całym sercem stronę www.visitnorway.com, bo tam są wszystkie inspiracje. Jest dużo polecajek, jest dużo po polsku, jest dużo po angielsku. Znajdziesz tam wszystko, o czym musisz wiedzieć przed przyjazdem do Norwegii, naprawdę. Po drugie, polecam czerpać informacje z różnych źródeł.
Wszystkie miejsca, np. regiony, które chcesz odwiedzić, miasta w Norwegii – mają własne portale turystyczne i własne punkty informacji turystycznej. Możesz tam dostać broszury, możesz porozmawiać z ludźmi, oni ci pomogą nawet zaplanować własną podróż. I na takich stronkach jak np. visitbodø, visitnorthernnorway, visithelgeland, visitbergen naprawdę jest dużo informacji turystycznych. Wszędzie na pewno znajdziesz informacje i po angielsku, i po polsku.
I ja tylko odradzam opieranie swojego planu podróży np. na jakimś jednym blogu, na jednym źródle informacji, a już na pewno na informacjach od osoby, która raz w życiu odwiedziła jakieś jedno miejsce, np. będąc tam na krótki weekendowy wypad i pisze o tym nie wiadomo jakie przewodniki. Naprawdę, ja zawsze robię duży research, jeśli chodzi o podróż po Norwegii i używam TripAdvisor.
Podróżuję po Norwegii już dwanaście lat, a odważyłam się napisać przewodnik po Lofotach i moim mieście w którym mieszkam BODØ, bo te tereny zwiedzam całym sercem już tak intensywnie od 2010 roku, więc nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Polecam również TripAdvisor, on zawsze jest obiektywny. Tam też zobaczysz rekomendacje od konkretnych osób, które tam były, świeże zdjęcia, świeże info itp.
Polecam rónież wszystkie strony danej gminy, czyli np. jak jedziesz do Ålesund, to wejdź na www.alesund.kommune.no, czyli gmina Ålesund. I jak wiesz, gdzie jedziesz, to też warto poczytać, czy w danym miejscu nie mają jakiegoś dużego święta, jakiejś imprezy, czegoś, co ułatwiłoby albo utrudniłoby twoją podróż do Norwegii.
LOKALNE PORTALE
Poza tym dobrze jest być też na bieżąco z tym, co się dzieje ogólnie w Norwegii, czyli wiedzieć o wszystkich świętach. Zapisz to sobie, bo na tym można się naprawdę bardzo przejechać:
Wszystkie norweskie święta państwowe to Nowy Rok – 1 stycznia, Święto Pracy – 1 maja, najważniejsze święto w całej Norwegii to Dzień Konstytucji – 17 maja. I ja też polecam przyjechać wtedy i zobaczyć sobie to wyjątkowe święto! Później jest już na samym końcu roku Boże Narodzenie i Drugi dzień świąt, czyli 25 i 26 grudnia, a święta ruchome to Wielkanoc, Wniebowstąpienie, Niedziela Zielonych Świątek i Poniedziałek Zielonych Świątek.
Większość sklepów będzie zamknięta we wszystkie święta państwowe, a transport publiczny może kursować naprawdę z mniejszą częstotliwością. I wiele restauracji, barów itp. będzie zamkniętych.
Wiele muzeów jest otwartych w niedzielę i niektóre święta, ale często są też zamykane, np. w poniedziałek. W poniedziałki tutaj też są pozamykane prawie wszystkie np. muzea albo jakieś restauracje, więc na to też trzeba zwracać uwagę, że w poniedziałek tutaj się za bardzo nie pracuje, jeśli chodzi o gastro i tego typu rzeczy.
JĘZYK
Jeśli chodzi o język, to w Norwegii naprawdę prawie wszyscy mówią po angielsku, więc na pewno dogadasz się w tym języku, obojętnie gdzie wylądujesz. A jak nie po angielsku, no to po polsku, bo dużo tutaj Polaków, dobrych Polaków, którzy na pewno wam pomogą
JAKIE SĄ CENY W NORWEGII?
No dobrze, przejdźmy do takiego mniej miłego tematu, czyli cen. Często dostaję od was pytania, chyba najczęściej właśnie na temat cen w Norwegii. I jeśli też zastanawiasz się, ile tu kosztuje życie, to wejdź na stronkę www.numbeo.com, bo tam są podane wszystkie ceny właśnie na ten rok.
I zacznijmy od noclegu, bo to jest najdroższe. Nocleg tutaj w Norwegii, w hotelu to od 1300 do 1600 koron za noc. Za noc w motelu zapłacisz od 500 do 800 koron. Chatki polecam, bo im więcej osób, tym bardziej się opłacają. Cena za wynajem takiej chatki to od 1000 do 2000 koron za noc. Jak jest już was czwórka, piątka, szóstka, to jest o wiele taniej.
Wynajem auta np. u nas w Bodø jest bardzo drogi. Kosztuje od 4000 do 5000 koron za dobę, naprawdę. Ale np. w Steigen 600 koron za jeden dzień, więc naprawdę, cena się różni diametralnie. W mniejszych miejscach ta cena jest niższa, ale uwaga np. na Lofoty, bo tam ceny są kosmiczne. Ja o tym piszę dokładniej w moim przewodniku i w planach podróży, bo o wiele lepiej jest wynająć auto w Bodø i przepłynąć promem, ale o tym wszystkim możecie poczytać i dowiedzieć się właśnie z mojego przewodnika.
ILE ZAPŁACISZ ZA BENZYNĘ I ALKO?
Jeśli chodzi o benzynę, to obecnie cena za litr to od 19 do 23 koron. W przypadku mleka to jest to od 20 do 25 koron w zależności od tego, gdzie. Chleb tu kosztuje od 15 do 50 koron, kawa w kawiarni od 35 do 50 koron, paczka papierosów od 115 do 140 koron, bilet do kina 150 koron mniej więcej, posiłek np. w takiej zwykłej, niedrogiej restauracji to jest koszt od 200 do 300 koron, a już w takiej lepszej nawet od 800 do 1000 koron.
Jeśli chodzi np. o butelkę piwa w sklepie spożywczym, to od 35 do 50 koron, a butelka piwa w barze to od 90 do 150 koron. Ale pamiętaj, że alkohol sprzedawany jest tutaj tylko w galeriach alkoholowych, czyli Vinmonopolet. Kupisz tam alkohol od poniedziałku do piątku do godziny 20.00, a w weekendy tylko do godziny 18.00. Piwo kupisz tutaj w każdym sklepie spożywczym właśnie do godziny 20.00, a w ciągu tygodnia w piątek tylko do 18.00. Alkoholu nie kupisz nigdzie w niedzielę. I te same zasady obowiązują również w dzień przed świętem czy np. też przed wyborami.
Alkohol kupisz wtedy tak samo, jak w sobotę, czyli do 16.00 albo do 18.00, w zależności od tego, czy kupujesz w zwykłym spożywczaku, czy w galerii. Wszystkie butelki np. w plastiku i większość po piwie mają kaucję ok. 2-2,5 koron. Takie butelki odnosisz do sklepów REMA 1000, SPAR, KIWI itd. i wrzucasz do takich specjalnych maszyn, dostajesz za nie rachunek i taki rachunek możesz albo przeznaczyć na Czerwony Krzyż, albo możesz nim zapłacić za dane towary w tym sklepie. I też pamiętaj, że ogólnie nie polecam, żeby kupować wodę w Norwegii w sklepach, bo cena jest naprawdę ogromna. Za zwykłą butelkę wody płacisz 50 koron może. A wodę wszędzie pije się z kranu, jest to naprawdę dobra, zdrowa, pyszna woda.
Jeśli chodzi o wskazówki, gdzie i czy w Norwegii daje się napiwki?
W większości przypadków dawanie napiwków nie jest powszechne. Ludzie tutaj tego nie robią, z wyjątkiem jakichś barów i restauracji – tam polecam robić, bo tam się też mało zarabia i ci ludzie naprawdę na to zasługują. Tam się daje napiwki, ale to już tylko od ciebie zależy, bo nie ma tu jakiejś ustalonej reguły dotyczącej wysokości napiwków, tak, jak np. w Stanach Zjednoczonych. Tam te napiwki są wysokie i zawsze się ich oczekuje od każdego, ale one się mieszczą w granicach od 5% do 15% całkowitej kwoty rachunku. Ale przypominam, że w Norwegii zależy to tylko od ciebie i w żadnym wypadku nie będzie żadnych urazów, jeśli ktokolwiek nie da napiwku.
DŁUŻSZY POBYT
Jeśli planujesz przyjechać i przebywać tutaj w Norwegii ponad trzy miesiące, nawet jako turysta, to musisz zarejestrować swój pobyt na norweskiej policji. Idziesz na policję, naprawdę to jest bezproblemowe, szybko się to robi i to ułatwia ci też pobyt, bo dostajesz ID numer.
Ogólnie Norwegowie bardzo lubią Polaków, ale będąc np. na placu campingowym, na polu namiotowym, zauważ, że Norwegowie bardzo cicho się zachowują i tutaj też należy tego przestrzegać. Nie należy naruszać ich ciszy i robić hałasu.
I pamiętaj, bądź takim dobrym ambasadorem świadomego turysty z Polski. Ja uważam, że Norwegia jest dla wszystkich, czuj się tu jak u siebie. Obojętnie, czy chcesz przyjechać lowcostowo, jako backpacker, czy przyjechać tutaj i spać w hotelach, ale pamiętaj, przyjeżdżając tutaj do Norwegii, zostań na dłużej, bądź świadomym podróżnikiem, ekoturystą i daj sobie czas na taki slow travel. Wcale nie musisz jechać na koniec kraju w tydzień i wszystko zwiedzić naraz, bo Norwegię możesz naprawdę poznać, będąc dwa tygodnie w jednym miejscu.
Tu naprawdę wszędzie jest pięknie i ja uważam, że Norwegię można zobaczyć, będąc w jednym miejscu, można naprawdę poczuć ją wszystkimi zmysłami, poznać i pozwolić sobie doświadczyć tej pięknej natury, tej ciszy panującej w tym miejscu, poruszyć się do takiego stopnia, że później tym hygge, czyli tym norweskim spokojem, tą radością, wyluzowaniem będziesz mógł cieszyć się, będąc w domu w Polsce.
NAJWŻNIEJSZE
I najważniejsze, o czym nie powiedziałam dzisiaj, to ubiór. Pamiętaj, aby dobrze się ubrać. Dobry, ciepły ubiór to dobre wspomnienia i najlepsze przeżycia, a Norwegia i klimat, jaki tu panuje, jest naprawdę bardzo zróżnicowany, dlatego już teraz zapraszam na kolejny odcinek PODCASTU poświęcony właśnie tej liście rzeczy, które musisz ze sobą zabrać, przyjeżdżając do Norwegii, i w co musisz się ubrać.
Tak że cudownego planowania wycieczki. Po więcej informacji zapraszam na www.gazelawlaponii.pl, do moich planów podróży po Lofotach i przewodnika. I jeśli uważasz, że ten WPIS był cenny, to koniecznie podziel się nim z innymi. A ja już teraz bardzo ci dziękuję i pozdrawiam z cudownego Bodø, z północnym słońcem. Buziaki, pa.