Gazela w Laponii

CO MUSISZ WIEDZIEĆ O POLOWANIU NA ZORZĘ POLARNĄ?

Zorza w Bodø!

Marzysz o zobaczeniu zorzy polarnej? W naszym mieście Bodø możesz doświadczyć tego magicznego zjawiska. Miasto leży na 67° stopniu szerokości geograficznej północnej, powyżej koła podbiegunowego. Wysokie położenie powoduje, że zimą i jesienią można tu zobaczyć zorzę polarną. Nasze miasto usytuowane jest nad samym morzem i w otoczeniu gór, co sprawia, że  doświadczenie zielonego tańca w wyjątkowych okolicznościach północnego krajobrazu jest naprawdę NIEZIEMSKIE.

Co to jest zorza polarna?

Zorza polarna po norwesku „nordlys” w dosłownym tłumaczeniu to północne światło, (eng. northern lights) to świetlny efekt występujący w atmosferze Ziemi przy biegunach magnetycznych. Wynika z interakcji naładowanych cząstek, pochodzących głównie z wiatru słonecznego, w połączeniu z atmosferą i polem magnetycznym. Gdy te cząstki oddziałują z atmosferą blisko biegunów, wywołują jej pobudzenie, powodując emisję kolorowych fotonów. Rozmaite gazy atmosferyczne nadają zorzy różne barwy.

zorza polarna, gazela w laponii

AURORA

„Aurora Borealis” to nazwa zorzy polarnej, która występuje na półkuli północnej Ziemi, w rejonie bieguna północnego. Natomiast „Aurora Australis” to również nazwa zorzy polarnej, ale tym razem występującej na półkuli południowej Ziemi, w rejonie bieguna południowego.

 Różne gazy atmosferyczne absorbują i emitują światło w różnych kolorach, co prowadzi do powstania charakterystycznych barw zorzy polarnej.

Najczęściej obserwowane kolory zorzy polarnej u nas w Bodø to zielony i różowy, ale mogą również występować odcienie czerwieni, fioletu, niebieskiego i innych. Zorza polarna jest zjawiskiem widowiskowym i często najlepiej widoczna na obszarach o niskiej aktywności świetlnej, z dala od miejskich źródeł światła.

ZORZA GAZELA W LAPONII NORWEGIA
zorza polarna

Gdzie zobaczysz zorzę?

Zorza polarna występuje głównie w okolicach kół podbiegunowych, na obszarach blisko biegunów magnetycznych, w sezonie jesiennym i zimowym kiedy jest ciemno. W Szwecji, Norwegii, Finlandii, Islandii, Kanadzie, na Alasce i w Rosji można doświadczyć tego fascynującego zjawiska w odpowiednich warunkach pogodowych i w okresach zwiększonej aktywności słonecznej. Pamiętaj aby jechać daleko od miasta i z dala od zanieczyszczenia świetlnego.

zorza polarna, norwegia, kierunek norwegia

CO MUSISZ WIEDZIEĆ PRZED PRZYJAZDEM NA POLOWANIE NA ZORZĘ POLARNĄ?

Przygotowanie się do polowania na zorzę polarną wymaga kilku istotnych kroków i informacji. Oto kilka rzeczy, które powinieneś wiedzieć przed wyjazdem na takie polowanie:

Miejscówka:

Wybierz odpowiednią lokalizację, która zapewni najlepsze szanse do obserwacji zorzy polarnej. Miejsca powyżej kół podbiegunowych to odpowiednie destynację. Im pojedziesz wyżej na północ tym zwiększysz szansę na zobaczenie zorzy. Polecam miasto Mo i Rana, Bodø, wyspy Lofoty, Tromsø, Alta, Svalbard.

Okres i warunki pogodowe:

Zorze polarne są częściej widoczne w okresie zimowym, gdy noce są długie i ciemne. Wybierz odpowiedni okres na polowanie, który zapewni dogodne warunki do obserwacji. 

W Bodø organizujemy wyjazdy na polowanie na zorzę polarną od końca sierpnia do początku kwietnia. Najlepszy termin to październik bądź luty czy marzec. 

Przyjrzyj się prognozom pogody i postaraj się wybrać dni, gdy niebo będzie przejrzyste, a nie będzie nadmiernych chmur lub opadów. Przy zachmurzonym niebie nawet wysoki indeks KP nie pomoże. 

Odpowiednie ubranie i wyposażenie:

W zimowych warunkach polarnych konieczne jest ciepłe i warstwowe ubranie (wełna i bielizna wełniana). Wybierz odzież z wełny lub ewentualnie termiczną, wodoodporną i wiatroszczelną. Polecam wpis o ubraniu zimą!

Należy pamiętać o ciepłych rękawiczkach, czapce, szaliku i oczywiście odpowiednich butach, aby utrzymać ciepło.

Przybory i oświetlenie:

Przygotuj latarki lub czołówki, które pomogą w nawigacji i oświetleniu w ciemnościach. Pamiętaj, że w okolicach polarnych zimą nawet w ciągu dnia jest ciemno, więc oświetlenie jest kluczowe.

Cierpliwość i realistyczne oczekiwania:

Zorze polarne to zjawisko naturalne, a ich intensywność i częstotliwość mogą się różnić w zależności od dnia, godziny i aktywności słonecznej. Bądź cierpliwy i przygotowany na to, że nie zawsze zorza polarne będzie intensywna. 

Zrozumienie fotografii nocnej:

Jeśli planujesz fotografować zorzę polarną, warto zrozumieć podstawy fotografii nocnej, takie jak ustawienia czasu naświetlania, przysłony i czułości ISO. My oferujemy polowanie na zorzę i profesjonalną fotorelację więc o sprzęt nie musisz się martwić. 

zorza polarna,

Chcesz dowiedzieć się więcej?

Polecam podcast „Życie w Norwegii” odcinek 13 o zorzy polarnej w Norwegii, dostępny na Spotify, Soundcloud, iTunes i Youtube (filmik niżej⇓).

Chcesz zobaczyć zorzę z nami?

Poradnik podróżnika- Jak zorganizować wakacje w Norwegii? część 3

Co musisz wiedzieć przed przyjazdem do Norwegii?

 O czym pamiętać przy  planowaniu takiego wyjazdu na własną rękę? Jak najlepiej poruszać się po tym kraju, gdzie nocować, oraz co musisz wiedzieć o wyborze atrakcji?

Posłuchaj całego podcastu na ten temat.

Jeśli już to zrobiłeś, to przypominam, że ten wpis jest trzecią częścią tej serii. Przeczytaj dwie pierwsze tu: 1 część i 2 część pt. Stream #38 Poradnik podróżnika- Jak zorganizować wakacje w Norwegii? by Gazela w Laponii | Listen online for free on SoundCloud

Co musisz wiedzieć przed przyjazdem do Norwegii?

O czym pamiętać przy  planowaniu wyjazdu do Norwegii na własną rękę? Jak najlepiej poruszać się po tym kraju, gdzie nocować, oraz co musisz wiedzieć przy wyborze atrakcji? Tego wszystkiego dowiecie się z mojego przewodnika po Lofotach oraz z planów podróży- jeśli to jest waszą destynacją. Nowiuteńkie plany podróży po Lofotach, są już dostępne na blogu- koniecznie zajrzyj do sklepu. A w nich cenne informacje na temat planowania i przeprowadzenia własnych wakacji. A co najważniejsze to w jaki sposób można zaoszczędzić czas, i pieniądze.

TRAVEL PASS

Jeśli przylecisz samolotem na północ, obojętnie, czy do Nordland, czy do Tromsø albo do Finnmark, to możesz kupić sobie też taki travelpass. W naszym Nordland kosztuje to 1000 koron. I on umożliwia podróżowanie taniej po całym okręgu Nordland. I ten travelpass obowiązuje tydzień, ale uznawany jest we wszystkich autobusach, w promach, w każdym transporcie regionalnym. I za osobę dorosłą płacisz 990 koron, a za dziecko 450. Ogólnie chciałabym też tutaj zwrócić uwagę albo dać taką wskazówkę, że podróżując autobusem pod całej Norwegii, pamiętaj o tym, że tu praktycznie wszędzie używane są tylko aplikacje. Więc gotówka w autobusie nie istnieje i gotówką już nie zapłacisz.

 

Możesz np. podróżować też pociągiem i tam możesz również zaoszczędzić, jeśli bilet zarezerwujesz sobie trzy miesiące przed podróżą. I wtedy kupujesz go za tzw. minipris, czyli za minicenę, która waha się od 150 do 350 koron, w zależności od tego, gdzie jedziesz i na jakim odcinku się znajdujesz, jak daleko jedziesz.

bodo, norwegia

PROM

Dodatkowo, jak można zaoszczędzić na promie nawet do 50%? Jest świetna aplikacja, świetna opcja, bo możesz zarejestrować swój samochód na stronie www.miniside.autopassferje.no i dostać aż 50% zniżki na wszystkie promy w Norwegii. Doładowujesz kwotę 3000 koron, płacisz nią za prom i oszczędzasz w ten sposób do 50%, bo płacisz tylko 50%, jeśli płacisz tą kartą. 

A jeśli nie masz tej karty, to płacisz 100% ceny. Więc jest to taka naprawdę rewelacyjna opcja, szczególnie dla tych, którzy planują przyjechać do Norwegii camperem. I pamiętaj, żeby zrobić wcześniej rezerwację, bo np. u nas na północy bywa tak, że prom jest naprawdę zapełniony, zwłaszcza latem i w weekendy, jak się płynie na Lofoty. I zawsze pamiętaj o tym, to jest mój tip dla ciebie – trzeba być na miejscu minimum czterdzieści pięć minut przed odpływem promu. Nawet jeśli masz rezerwację. 

Na takich promach są restauracje, więc można kupić sobie ciepły obiad, kawę, coś słodkiego lub kanapki. I naprawdę bardzo, bardzo fajnie jest na promie, więc nawet jak nie masz ze sobą jedzenia, to zawsze coś ciepłego możesz sobie kupić.

Jak zaoszczędzić będąc w Norwegii?

Zaoszczędzić w Norwegii można również na jedzeniu, np. instalując sobie taką aplikację Too Good To Go, w której zarejestrowana jest taka duża sieć sklepów, restauracji, piekarni na terenie całej Norwegii, które pod koniec dnia zawsze umożliwiają sprzedaż swoich towarów, swoich posiłków, ogólnie jedzenia za symboliczną cenę. Ona się waha od 40 do 100 koron i po zamówieniu takiego jedzonka, stawiasz się 10 minut przed zamknięciem obiektu i dostajesz papierową torbę z jedzeniem za naprawdę symboliczną cenę, bo to są śmieszne pieniądze. 

Ale uwaga, nigdy nie wiadomo, co w tej torbie dostaniesz. Tak że to jest taki trochę kot w worku, ale po pierwsze to jest bardzo przyjazne dla środowiska, a po drugie możesz naprawdę się najeść. 

I jeśli chcesz kupić jakąś pamiątkę z Norwegii albo jakiś ciepły, wełniany sweter, jakieś dobrej jakości rzeczy – jeśli cię oczywiście interesuje dawanie drugiego życia innym ubraniom i interesują cię np. ubrania z drugiej ręki – to polecam Fretex albo Røde Kors, czyli Czerwony Krzyż. Tam możesz naprawdę znaleźć rzeczy dobrej jakości, wełniane swetry, ubrania w góry, jakieś buty, naprawdę wszystko możesz tam znaleźć.

Skąd czerpać rzetelne informacje dotyczące podróżowania i jak zaplanować własną podróż?

Po pierwsze, jeszcze raz polecam naprawdę całym sercem stronę www.visitnorway.com, bo tam są wszystkie inspiracje. Jest dużo polecajek, jest dużo po polsku, jest dużo po angielsku. Znajdziesz tam wszystko, o czym musisz wiedzieć przed przyjazdem do Norwegii, naprawdę. Po drugie, polecam czerpać informacje z różnych źródeł. 

Wszystkie miejsca, np. regiony, które chcesz odwiedzić, miasta w Norwegii – one mają własne portale turystyczne i własne punkty informacji turystycznej. Możesz tam dostać broszury, możesz porozmawiać z ludźmi, oni ci pomogą nawet zaplanować własną podróż. I na takich stronkach jak np. visitbodø, visitnorthernnorway, visithelgeland, visitbergen naprawdę jest dużo informacji turystycznych. Wszędzie na pewno znajdziesz informacje i po angielsku, i po polsku. 

I ja tylko odradzam opieranie swojego planu podróży np. na jakimś jednym blogu, na jednym źródle informacji, a już na pewno na informacjach od osoby, która raz w życiu odwiedziła jakieś jedno miejsce, np. będąc tam na krótki weekendowy wypad i pisze o tym nie wiadomo jakie przewodniki. Naprawdę, ja zawsze robię duży research, jeśli chodzi o podróż po Norwegii i używam TripAdvisor. 

Podróżuję po Norwegii już dwanaście lat, a odważyłam się napisać przewodnik tylko po Lofotach, no bo jednak tutaj jestem najczęściej, te tereny zwiedzam całym sercem już tak intensywnie dziesięć lat, więc nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Tak że polecam TripAdvisor, on zawsze jest taki bardzo obiektywny. Tam też zobaczysz rekomendacje od konkretnych osób, które tam były, świeże zdjęcia, świeże info. J

Polecam rónież wszystkie strony danej gminy, czyli np. jak jedziesz do Ålesund, to wejdź na www.alesund.kommune.no, czyli gmina Ålesund. I jak wiesz, gdzie jedziesz, to też warto poczytać, czy w danym miejscu nie mają jakiegoś dużego święta, jakiejś imprezy, czegoś, co ułatwiłoby albo utrudniłoby twoją podróż do Norwegii.

LOKALNE PORTALE

Poza tym dobrze jest być też na bieżąco z tym, co się dzieje ogólnie w Norwegii, czyli wiedzieć o wszystkich świętach. Zapisz to sobie, bo na tym można się naprawdę bardzo przejechać: 

Wszystkie norweskie święta państwowe to Nowy Rok – 1 stycznia,  Święto Pracy – 1 maja, najważniejsze święto w całej Norwegii to Dzień Konstytucji – 17 maja. I ja też polecam przyjechać wtedy i zobaczyć sobie to wyjątkowe święto! Później jest już na samym końcu roku Boże Narodzenie i Drugi dzień świąt, czyli 25 i 26 grudnia, a święta ruchome to Wielkanoc, Wniebowstąpienie, Niedziela Zielonych Świątek i Poniedziałek Zielonych Świątek. 

Większość sklepów będzie zamknięta we wszystkie święta państwowe, a transport publiczny może kursować naprawdę z mniejszą częstotliwością. I wiele restauracji, barów itp. będzie zamkniętych. 

Wiele muzeów jest otwartych w niedzielę i niektóre święta, ale często są też zamykane, np. w poniedziałek. W poniedziałki tutaj też są pozamykane prawie wszystkie np. muzea albo jakieś restauracje, więc na to też trzeba zwracać uwagę, że w poniedziałek tutaj się za bardzo nie pracuje, jeśli chodzi o gastro i tego typu rzeczy.

JĘZYK

Jeśli chodzi o język, to w Norwegii naprawdę prawie wszyscy mówią po angielsku, więc na pewno dogadasz się w tym języku, obojętnie gdzie wylądujesz. A jak nie po angielsku, no to po polsku, bo dużo tutaj Polaków, dobrych Polaków, którzy na pewno wam pomogą

JAKIE SĄ CENY W NORWEGII?

No dobrze, przejdźmy do takiego mniej miłego tematu, czyli cen. Często dostaję od was pytania, chyba najczęściej właśnie na temat cen w Norwegii. I jeśli też zastanawiasz się, ile tu kosztuje życie, to wejdź na stronkę www.numbeo.com, bo tam są podane wszystkie ceny właśnie na ten rok.

I zacznijmy od noclegu, bo to jest najdroższe. Nocleg tutaj w Norwegii, w hotelu to od 1300 do 1600 koron za noc. Za noc w motelu zapłacisz od 500 do 800 koron. Chatki polecam, bo im więcej osób, tym bardziej się opłacają. Cena za wynajem takiej chatki to od 1000 do 2000 koron za noc. Jak jest już was czwórka, piątka, szóstka, to jest o wiele taniej.

Wynajem auta np. u nas w Bodø jest bardzo drogi. Kosztuje od 4000 do 5000 koron za dobę, naprawdę. Ale np. w Steigen 600 koron za jeden dzień, więc naprawdę, cena się różni diametralnie. W mniejszych miejscach ta cena jest niższa, ale uwaga np. na Lofoty, bo tam ceny są kosmiczne. Ja o tym piszę dokładniej w moim przewodniku i w planach podróży, bo o wiele lepiej jest wynająć auto w Bodø i przepłynąć promem, ale o tym wszystkim możecie poczytać i dowiedzieć się właśnie z mojego przewodnika.

ILE ZAPŁACISZ ZA BENZYNĘ I ALKO?

Jeśli chodzi o benzynę, to obecnie cena za litr to od 19 do 23 koron. W przypadku mleka to jest to od 20 do 25 koron w zależności od tego, gdzie. Chleb tu kosztuje od 15 do 50 koron, kawa w kawiarni od 35 do 50 koron, paczka papierosów od 115 do 140 koron, bilet do kina 150 koron mniej więcej, posiłek np. w takiej zwykłej, niedrogiej restauracji to jest koszt od 200 do 300 koron, a już w takiej lepszej nawet od 800 do 1000 koron.

Jeśli chodzi np. o butelkę piwa w sklepie spożywczym, to od 35 do 50 koron, a butelka piwa w barze to od 90 do 150 koron. Ale pamiętaj, że alkohol sprzedawany jest tutaj tylko w galeriach alkoholowych, czyli Vinmonopolet. Kupisz tam alkohol od poniedziałku do piątku do godziny 20.00, a w weekendy tylko do godziny 18.00. Piwo kupisz tutaj w każdym sklepie spożywczym właśnie do godziny 20.00, a w ciągu tygodnia w piątek tylko do 18.00. Alkoholu nie kupisz nigdzie w niedzielę. I te same zasady obowiązują również w dzień przed świętem czy np. też przed wyborami. 

Alkohol kupisz wtedy tak samo, jak w sobotę, czyli do 16.00 albo do 18.00, w zależności od tego, czy kupujesz w zwykłym spożywczaku, czy w galerii. Wszystkie butelki np. w plastiku i większość po piwie mają kaucję ok. 2-2,5 koron. Takie butelki odnosisz do sklepów REMA 1000, SPAR, KIWI itd. i wrzucasz do takich specjalnych maszyn, dostajesz za nie rachunek i taki rachunek możesz albo przeznaczyć na Czerwony Krzyż, albo możesz nim zapłacić za dane towary w tym sklepie. I też pamiętaj, że ogólnie nie polecam, żeby kupować wodę w Norwegii w sklepach, bo cena jest naprawdę ogromna. Za zwykłą butelkę wody płacisz 50 koron może. A wodę wszędzie pije się z kranu, jest to naprawdę dobra, zdrowa, pyszna woda.

Jeśli chodzi o wskazówki, gdzie i czy w Norwegii daje się napiwki?

W większości przypadków dawanie napiwków nie jest powszechne. Ludzie tutaj tego nie robią, z wyjątkiem jakichś barów i restauracji – tam polecam robić, bo tam się też mało zarabia i ci ludzie naprawdę na to zasługują. Tam się daje napiwki, ale to już tylko od ciebie zależy, bo nie ma tu jakiejś ustalonej reguły dotyczącej wysokości napiwków, tak, jak np. w Stanach Zjednoczonych. Tam te napiwki są wysokie i zawsze się ich oczekuje od każdego, ale one się mieszczą w granicach od 5% do 15% całkowitej kwoty rachunku. Ale przypominam, że w Norwegii zależy to tylko od ciebie i w żadnym wypadku nie będzie żadnych urazów, jeśli ktokolwiek nie da napiwku.

DŁUŻSZY POBYT

Jeśli planujesz przyjechać i przebywać tutaj w Norwegii ponad trzy miesiące, nawet jako turysta, to musisz zarejestrować swój pobyt na norweskiej policji. Idziesz na policję, naprawdę to jest bezproblemowe, szybko się to robi i to ułatwia ci też pobyt, bo dostajesz ID numer.

Ogólnie Norwegowie bardzo lubią Polaków, ale będąc np. na placu campingowym, na polu namiotowym, zauważ, że Norwegowie bardzo cicho się zachowują i tutaj też należy tego przestrzegać. Nie należy naruszać ich ciszy i robić hałasu.

I pamiętaj, bądź takim dobrym ambasadorem świadomego turysty z Polski. Ja uważam, że Norwegia jest dla wszystkich, czuj się tu jak u siebie. Obojętnie, czy chcesz przyjechać lowcostowo, jako backpacker, czy przyjechać tutaj i spać w hotelach, ale pamiętaj, przyjeżdżając tutaj do Norwegii, zostań na dłużej, bądź świadomym podróżnikiem, ekoturystą i daj sobie czas na taki slow travel. Wcale nie musisz jechać na koniec kraju w tydzień i wszystko zwiedzić naraz, bo Norwegię możesz naprawdę poznać, będąc dwa tygodnie w jednym miejscu.

Tu naprawdę wszędzie jest pięknie i ja uważam, że Norwegię można zobaczyć, będąc w jednym miejscu, można naprawdę poczuć ją wszystkimi zmysłami, poznać i pozwolić sobie doświadczyć tej pięknej natury, tej ciszy panującej w tym miejscu, poruszyć się do takiego stopnia, że później tym hygge, czyli tym norweskim spokojem, tą radością, wyluzowaniem będziesz mógł cieszyć się, będąc w domu w Polsce.

NAJWŻNIEJSZE

I najważniejsze, o czym nie powiedziałam dzisiaj, to ubiór. Pamiętaj, aby dobrze się ubrać. Dobry, ciepły ubiór to dobre wspomnienia i najlepsze przeżycia, a Norwegia i klimat, jaki tu panuje, jest naprawdę bardzo zróżnicowany, dlatego już teraz zapraszam na kolejny odcinek PODCASTU poświęcony właśnie tej liście rzeczy, które musisz ze sobą zabrać, przyjeżdżając do Norwegii, i w co musisz się ubrać. 

Tak że cudownego planowania wycieczki. Po więcej informacji zapraszam na www.gazelawlaponii.pl, do moich planów podróży po Lofotach i przewodnika. I jeśli uważasz, że ten WPIS był cenny, to koniecznie podziel się nim z innymi. A ja już teraz bardzo ci dziękuję i pozdrawiam z cudownego Bodø, z północnym słońcem. Buziaki, pa.

Lofoty na własną rękę- Ile dni powinieneś przeznaczyć na Lofoty?

 

Masz długi weekend i zastanawiasz się czy przyjechać na archipelag wysp Lofoten? Kiedy najlepiej to zrobić i dlaczego? Jaka jest minimalna ilość dni, które powinieneś uwzględnić planując przyjazd na wyspy? Koniecznie przeczytaj!

Weekend warrior

Jakiś czas temu bardzo popularny był przyjazd na wyspy Lofoten tylko na weekend. Samochodem, szybko, sprawnie i efektywnie przejechać cały archipelag od soboty do niedzieli. Dlaczego taki styl definitywnie odradzam?

Bo Lofoty to Eldorado dla miłośników wspinaczek górskich, hikingu o każdej porze roku i zimowego freeride’u po stromych stokach górskich kończących się w samym morzu. Wyspy są również idealnym miejscem na ryby, zwykłe spacery po plaży obserwując zorzę w zimie, albo mrożący krew w żyłach surfing, diving, czy zwykły plażing. Trzeba jednak pamiętać, że to daleka północ więc miej na uwadze pasywny odpoczynek w rorbu z arktycznym widokiem w sztormie i deszczowej pogodzie. Dlatego właśnie nie da się poznać wysp przyjeżdżając tu tylko na weekend, zwiedzając je siedząc w aucie!!

Ile dni powinieneś przeznaczyć na Lofoty?

Odpowiedź jest prosta. Na zwiedzenie całego archipelagu weekend nie wystarczy!! Dlaczego? Bo pogoda na Północy może być bardzo wymagająca. W lecie może codziennie padać i być pochmurno, a zimą często występują sztormy, które odwołują promy, powodując, że wyspy są praktycznie odcięte od świata. Jeśli chcesz zwiększyć swoje szanse na doświadczenie północnego słońca, i iść na trekking w arktycznym świetle, to musisz przyjechać tu minimum na pięć dni, a najlepiej na tydzień, lub dłużej. Taki wypad śmiało możesz zaplanować sam, korzystając zarówno z krótszego jak i dłuższego wariantu planów podróży, które znajdziesz tu. Wtedy zła pogoda nie zepsuje twoich planów. Będziesz bardziej fleksybilny, nawet w momencie kiedy twój prom zostanie odwołany, będziesz miał więcej czasu na zmianę programu lub dostosowanie go do nowej sytuacji. 

Kiedy możesz przyjechać na weekend?

Tylko wtedy kiedy masz to szczęście i mieszkasz w Norwegii. Wówczas polecam skorzystać z krajowych lotów, przyjechać polarnym ekspresem z Trondheim do Bodø, lub własnym samochodem zwiedzając jedną z wysp w trakcie długiego weekendu, np. od czwartku do poniedziałku. Jeśli do dyspozycji masz tylko długi weekend skup się wyłącznie na jednym konkretnym miejscu, lub jednej wyspie. Tylko dlatego, żeby następnym razem zobaczyć inne miejsce, lub zrobić coś typowego dla wysp. Przypominam, że Lofoty to archipelag siedmiu wysp na Morzu Norweskim, położony ok. 300 km na północ od samego koła podbiegunowego. Po Lofotach najlepiej porusza się autem z racji tego, iż pięć największych wysp połączonych jest drogą E10, co ułatwia zwiedzanie wysp. Wybranie tylko jednej wyspy na weekend zaoszczędzi dużo czasu i spowoduje, że bez problemu odpoczniesz i poczujesz prawdziwą magię tego miejsca. 

Jeśli chcesz wynająć samochód już na lotnisku w Bodø polecam skorzystać ze strony https://www.autoeurope.pl/results/, która posiada szeroką ofertę różnych firm: Hertz, Europcar, Sixt, Avis, Budget. Osobiście zawsze korzystam z Hertz i jeszcze nigdy się nie zawiodłam.  Jeśli chcesz skorzystać z wynajmu samochodu na archipelagu, zajrzyj na: http://www.rentacar-moskenes.no/   https://lofotenutleiebiler.com/  

Co polecam zrobić przyjeżdżając na weekend na Lofotach?

Koniecznie wyspę Værøy, która znajduje się w samym środku fiordu Vestfjorden, otoczona przez najsilniejsze prądy morskie na świecie. To właśnie dlatego miejsce to jest szczególnie nieznane, nieodkryte i mało popularne w świecie podróżników. Według norweskiego biura statystycznego SSB średnio, aż jeden procent turystów rocznie odwiedzających Lofoty trafia na skrytą i ciężko dostępną wyspę Værøy. 

Wyspę zamieszkuje ją ok. 750 ludzi, znajduje się tam jeden sklep, jedna restauracja w której serwują sałatkę z krewetkami, najstarszy kościół w całym okręgu  (z 1740 roku) i 21 km asfaltowej drogi. Poza infrastrukturą, wyspa jest nieziemska jeśli chodzi o ukształtowanie terenu, warunki przyrodnicze, bogata w piękne plaże, ciekawe formacje gór, oraz klifów. Masz cały weekend, licząc piątek, sobotę i niedzielę? Spokojnie wystarczy, aby poznać tę małą wyspę. Polecam nocleg pod namiotem na plaży Nordlandshagen

Miasta

Moje ulubione miejsca na weekend na Lofotach to zdecydowanie dwa urocze miasteczka, które sama nazwałam „Norweską Wenecją”. Svolvær i Henningsvær. Największym miastem, stolicą i głównym centrum całego archipelagu jest Svolvær ze słynną górą Svolværgeita, której charakterystyczny kształt przypomina kozie rogi. Jeśli masz tylko dwa dni na Lofotach, koniecznie idź na Djevelporten (590 m n.p.m.) w Svolvær, lub pojedź do malowniczego Henningsvær i zobacz panoramę Lofotów ze szczytu Festvågtinden (541 m n.p.m.) dokładnie opisanego w moim przewodniku po Lofotach, który znajdziesz tu

Przypływasz promem z Bodø? Ogranicz swój podbój wysp do rybackiej wioski Reine, która jest pocztówką archipelagu i “must see” Lofotów . To właśnie tu turyści ze wszystkich stron świata napływają po to żeby wejść na słynny Reinebringen. Przed wycieczką sprawdź prognozę pogody, bo jeśli cały tydzień padało, to szlak będzie bardzo mokry, a stopnie prowadzące na szczyt śliskie, więc w takich warunkach nie polecam tego trekkingu! Za to można wypożyczyć kajaki w Reine rorbuer i popływać w świetle słońca północnego.

Kiedy przyjechać na MINIMUM TYDZIEŃ na Lofoty?

Jeśli przylatujesz z Polski na archipelag wysp Lofoten i pragniesz zobaczyć zorzę! Zorzy nie da się przewidzieć, ale jest ona widoczna wyłącznie przy dobrej widoczności (gdy jest czyste niebo) i w miejscu w którym się znajdujesz jest minimum kilka godzin z ciemną nocą. Na Lofotach można zobaczyć zorzę polarną od końca sierpnia do początku kwietnia. Listopad, grudzień, styczeń i luty to miesiące o największej ciemności, które mogą zwiększyć twoje szanse na zobaczenie tego zjawiska. Ale nie polecam listopada i grudnia, gdyż są to miesiące typowo sztormowe, z dużą ilością opadów i częstym zachmurzeniem. Polecam natomiast luty i marzec, kiedy jest większy mróz, a pogoda jest bardziej stabilna. Chcesz zwiększyć swoje szanse na zobaczenie zorzy polarnej? Przyjedź tu na minimum tydzień!

Plan podróży

Jeśli natomiast masz ochotę poznać jak żyją lokalsi, np. biorąc udział w rejsie morskim, lub jeśli chcesz koniecznie zobaczyć północne słońce lub atrakcje w regionie miasta Bodø musisz zostać tu dłużej. W takiej sytuacji przyjeżdżając na Lofoty przeznacz minimum tydzień na swoje wakacje. Przylatując na Lofoty lądujesz w Bodø , więc nie sposób jest ominąć tego miejsca! Samo miasto jest ok, ale najpiękniejsze są rejony, góry i fiordy znajdujące się poza miastem! Planujesz wyjazd na własną rękę? Polecam zaopatrzyć się zarówno w letni jak i zimowy plan po Lofotach, poszerzony o rejon w okolicach Bodø  i dopasować sezon do tego co chcesz zobaczyć.

Plan zawiera ciekawe atrakcje znajdujące się w regionie miasta Bodø, których nie możesz ominąć przylatując z Polski i będąc na Północy!

Co musisz wiedzieć jadąc na Lofoty?